Volvo s90 excellence – podaruj sobie odrobinę luksusu - Blaber

Volvo s90 excellence – podaruj sobie odrobinę luksusu

przez Oskar Marciniak

O S90 Excellence mówi się, że to najbardziej luksusowy samochód, jaki kiedykolwiek zjechał z taśmy produkcyjnej Volvo. Czy słusznie? Przekonajmy się.

 

Wersja Excellence to prawdziwa limuzyna wśród wszystkich modeli szwedzkiego producenta. Od poprzedniego modelu, różni ją przede wszystkim bardzo wzbogacone wnętrze, które stanowi jeden z najmocniejszych punktów tego auta.

 

fot. Volvo

Luksusowe wnętrze

 

Z tyłu samochodu nie ma już zwykłej kanapy. Producent postawił na dwa indywidualne fotele, które można dowolnie regulować. Pasażerów tych siedzeń czeka miła niespodzianka – umieszczono przed nimi dotykowe tablety multimedialne. Zadbano także o to, aby mieli stały dostęp do zimnych napojów – między fotelami zamontowano chłodziarkę i specjalny uchwyt na kieliszki (kryształowe – również w zestawie!), którego zadaniem jest ich chłodzenie albo podgrzewanie – w zależności od potrzeb. Dodatkowych wrażeń można oczekiwać również dzięki szklanemu sufitowi i wygodnym podnóżkom, które – podobnie jak fotele – można swobodnie regulować.

 

fot. Volvo

 

Jeśli chodzi o przedni fotel, zadbano o to, aby można go było łatwo zdemontować. Uzyskane po demontażu miejsce, może być przeznaczone na instalację specjalnej konsoli. Dodatkową przestrzeń na nogi, zyskuje także pasażer siedzący z tyłu.

 

fot. Volvo

Tyle o wnętrzu. A co pod maską?

 

Wyjątkowe połączenie silnika elektrycznego ze spalinowym, które kryje się pod nazwą T8 Twin Engine. Dzięki takiemu rozwiązaniu, Volvo S90 w wersji Excellence dysponuje mocą ok. 400 KM i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 640 Nm. Co zadziwiające, limuzynę tego kalibru, można doładować… z domowego gniazdka. Przy pełnej baterii, samochód jest w stanie przejechać na napędzie elektrycznym nawet 40 km.

 

fot. Volvo

 

Rok od premiery, cena Volvo S90 w wersji Excellenca, ukształtowała się na poziomie 530 000 zł. Czy to dużo? Za bezpieczeństwo, luksus i niebywały komfort jazdy, chyba nie.