Volvo xc60 – suv niezwykle udany - Blaber

Volvo xc60 – suv niezwykle udany

przez Oskar Marciniak

Szwedzki producent w ostatnich latach przeszedł przemianę, którą można nazwać istnym rollercosterem.

 

Od pojawienia się chińskich inwestorów, przez jeden z najdroższych projektów w historii motoryzacji (nowa generacja XC90), przez diametralną metamorfozę całej gamy modelowej – po niespodziewany, międzynarodowy sukces w bardzo trudnej kategorii samochodów klasy wyższej.

 

Jednym z kluczowych aut w tej metamorfozie jest mniejszy brat wspomnianego XC90 – XC60. Mniejszy z SUV-ów marki Volvo to ten z modeli, który docelowo ma podbić największą ilość serc klientów. To w nim zbalansowany jest optymalny stosunek wielkości i luksusu do ceny. Bowiem tego typu auto premium możemy mieć już za 149 tys. zł.

 

Zapowiada go seria świetnych reklamówek, w tym ta, jedna z najlepszych:

 

Bezpieczeństwo

 

Co dostajemy w zamian? Volvo to od lat synonim bezpieczeństwa. Firma stawia na rozwiązania chroniące zarówno pasażerów, jak i przechodniów. Marka chce doprowadzić do sytuacji, w której na drogach na całym świecie nikt nie zginie z udziałem aut szwedzkiego producenta.

 

Samochody wyposażono w system automatycznego omijania przeszkód, który wymija wszelkie niebezpieczne obiekty i robi to za kierowcę – jeśli ten nie zareaguje wystarczająco wcześnie. Podobnie jest z automatycznym hamowaniem przed przeszkodą oraz automatycznym asystentem, który utrzyma samochód zawsze w liniach jezdni.

 

Styl i komfort

 

Volvo XC60 to jedno z nielicznych aut tej klasy dostępne z czterostrefową klimatyzacją, z super-wydajnym systemem oczyszczania powietrza w kabinie. Smaczki technologiczne okraszone są równie ciekawymi detalami stylistycznymi – gałka zmiany trybów pracy, włączania silnika a nawet kluczyk – wszystko udowadnia, że to auto dla prawdziwych koneserów.

 

Moc

 

Zwieńczeniem tej kompozycji są silniki – dostępne w wariancie diesel, benzyna oraz hybryda – rozwijają moc do 412 KM (w przypadku napędu hybrydowego). Żaden z wyborów nie będzie jednak chybiony – wszystkie silniki, nawet te najprostsze (np. 190-konny diesel czy 254-konny benzyniak) oferują wystarczającą dynamikę i dobre przyspieszenie.