Geniusz nierzadko miesza się z szaleństwem. Wielcy artyści często bywają niedoceniani za życia, a ich dzieła spotykają się z należnym podziwem dopiero wiele lat po śmierci ich autorów. Ten smutny los udzielił się także jednemu z najwybitniejszych malarzy wszech czasów – Vincentowi van Goghowi.
Życie van Gogha nie należało do najłatwiejszych. Urodzony w niewielkiej holenderskiej wiosce o nazwie Groot-Zundert artysta, zmagał się z problemami finansowymi, licznymi chorobami, uzależnieniami, a także frustracją faktem, iż jego sztuka nie spotkała się z tak pozytywnym odbiorem, jakiego życzyłby sobie sam malarz. Za życia van Gogh sprzedał tylko jedno swoje dzieło. Chociaż na krótko przed tragiczną śmiercią artysty zaczął on zdobywać rozgłos, to nigdy nie dane mu było dowiedzieć się, jak ogromny wpływ jego sztuka wywarła na innych.
Spis treści
Inspiracje
Śledząc dzieła van Gogha, łatwo zgadnąć, co zaprzątało uwagę artysty w danym momencie. Podczas misjonarskiej pracy w Belgii powstało wiele portretów członków lokalnej społeczności. Z tego okresu pochodzi także słynny obraz „Jedzący kartofle”. Na pewno kojarzycie serię słoneczników pędzla van Gogha. Przez pewien czas artysta pozostawał pod wpływem silnej fascynacji sztuką japońską, co także znalazło odzwierciedlenie w obrazach Holendra.
Refleksje
Wiele o życiu, problemach i przemyśleniach van Gogha można dowiedzieć się, studiując jego korespondencję z bratem Theo van Goghiem, z którym przez całe życie był blisko związany. Z listów wynika, że malarz refleksyjnie podchodził do swojej sztuki. Interesujące były jego spostrzeżenia na temat sztucznego światła i jego wpływu na ludzi. Malarz uznawał je za oddalenie się od natury i usiłował przedstawić to w kilku swoich obrazach, np. „Nocnej kawiarni”. Van Gogh pisał potem bratu, że chciał ukazać kawiarnię jako miejsce, w którym można oszaleć.
Problemy
Badacze sztuki do dziś nie są zgodni co do tego, w jakim stopniu choroba psychiczna wpłynęła na sztukę van Gogha. Pewne jest, iż artysta cierpiał z powodu uzależnienia od alkoholu, szczególnie absyntu, osamotnienia, depresji, miewał napady lęku. Zasłynął z odcięcia sobie kawałka ucha, oprócz tego parokrotnie połykał swoje farby. Przez większość życia zmagał się z problemami finansowymi, a mając do wyboru zakup porządnego posiłku lub materiałów malarskich, zazwyczaj wybierał drugą opcję. Van Gogh zmarł w wieku 37 lat na skutek infekcji, która wdała się w ranę postrzałową. Malarz twierdził, że postrzelił sam siebie, ale niewykluczony jest udział innej osoby.
Niepowtarzalny styl
Niezależnie od tego, czy i w jakim stopniu choroba miała wpływ na dzieła van Gogha, niezaprzeczalnie wypracował on niepowtarzalny styl. Żywe kolory, ostre kontrasty – trudno pomylić jego prace z twórczością innych artystów. Malarz w swojej sztuce łączył różne elementy, tworząc nową jakość. Wykazywał się przy tym doskonałą techniką. Pozostawił po sobie około 2000 dzieł. Największa kolekcja jego obrazów znajduje się w Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie.
Co sądzicie o dziełach Vincenta van Gogha? Macie swoje ulubione obrazy jego autorstwa? Piszcie w komentarzach!