Bayern Monachium bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Bayerem Leverkusen w sobotnim spotkaniu 20. kolejki niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. Cały mecz w drużynie gości rozegrał Robert Lewandowski. Bramki nie padły też w pojedynku Herthy Berlin z Borussią Dortmund.
Podopieczni Pepa Guardioli, który od przyszłego sezonu będzie prowadził Manchester City, mieli zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili tego przełożyć na gole. Gospodarze bowiem dobrze się bronili i w decydujących momentach skutecznie przerywali akcje mistrzów Niemiec.
Kilka okazji bramkowych miał Lewandowski. Najlepszą zmarnował w 83. minucie, kiedy przyjął piłkę 11 metrów przed bramką i po strzale z powietrza minimalnie spudłował. Dodatkowo Bayern kończył mecz w osłabieniu po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Xabiego Alonso. Grając w przewadze w końcówce meczu swoje okazje mieli też gospodarze, ale nie potrafili pokonać Manuela Neuera.
Punkty straciła też Borussia Dortmund, która bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Herthą Berlin. W zespole gości cały mecz zagrał Łukasz Piszczek, który został ukarany trzecią w sezonie żółtą kartką. Po podziale punktów Borussia ma 45 punktów i do Bayernu wciąż traci osiem.
Kolejne dobre spotkanie w bramce VfB Stuttgart rozegrał Przemysław Tytoń. W sobotę jego zespół wygrał na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 4:2 i oddalił się od strefy spadkowej. Z 24 punktami zajmuje bowiem 11. miejsce w tabeli.
W coraz gorszej sytuacji jest Hannover 96, który z dorobkiem 14 punktów jest ostatni w tabeli. W tej kolejce zespół z Hanoweru przegrał u siebie z FSV Mainz 0:1. Przed 14. porażką w sezonie gości nie ustrzegł Artur Sobiech, który pojawił się na boisku w 63. minucie. (PAP)