W piątek dwa zespoły Formuły 1 – Ferrari i Williams oficjalnie zaprezentowały bolidy przygotowane na sezon 2016. Oba wraz z samochodem mistrzów świata ekipy Mercedes GP na torze zadebiutują w poniedziałek podczas testów w Barcelonie.
W Maranello, gdzie odbyła się prezentacja Ferrari SF16-H, obok szefa teamu Maurizio Arrivabene, obecni byli kierowcy Niemiec Sebastian Vettel i Fin Kimi Raikkonen.
Model na 2016 rok różni się zewnętrznie od poprzedniej wersji. Ma m.in. skrócony i podniesiony nos, zmieniony tył i bok, zmodernizowane zawieszenie. Jednak najważniejsza zmiana kryje się pod maską – nowy silnik ze skrzynią biegów, za który odpowiada Mattia Binotto.
„Dzisiaj nic nie powiem o osiągach samochodu. Na takie pytania będę odpowiadał w poniedziałek wieczorem, po pierwszym dniu testów w Barcelonie” – przyznał Arrivabene.
Williams przedstawił model FW 38. Celem teamu jest utrzymanie miejsca w pierwszej trójce. W planach jest jednak walka o drugą pozycję z Ferrari, choć Sir Frank Williams przyznaje, że będzie ciężko to zadanie zrealizować.
Nowy bolid zadebiutuje w poniedziałek podczas testów w Barcelonie.
„Chcemy umocnić pozycję w wśród czołowych zespołów po zajęciu trzeciego miejsca w ostatnich dwóch sezonach” – dodał Williams. O osiągach bolidu nikt się jednak nie chciał wypowiadać. „Musimy poczekać do pierwszego wyścigu 20 marca w Melbourne. Dzisiaj nikt nie odkrywa wszystkich kart” – zadeklarował szef teamu.
Mercedes GP oficjalną prezentację modelu W 07 zapowiedział na poniedziałek w Barcelonie. W piątek w ramach tzw. dnia filmowego team pojawił się na torze Silverstone. Jako pierwszy do samochodu ekipy z Brackley wsiadł Niemiec Nico Rosberg, w godzinach popołudniowych auto przejął mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton. (PAP)