W 28. kolejce Premier League Norwich City podejmowało na własnym stadionie Chelsea. Sędzia pokazał w meczu kilka żółtych kartek, co oznacza, że gra była bardzo brutalna. Najbardziej ucierpiał zawodnik gospodarzy zderzając się ze swoim boiskowym kolegą.
Podpieczni Alexa Neila nie byli faworytem w starciu z londyńską Chelsea, a do tego stracili bramkę tuż po pierwszym gwizdku. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, jednak zawodnicy Norwich City zaprezentowali się bardzo dobrze. Do pechowej sytuacji doszło w drugiej połowie. The Blues ruszali właśnie do kontrataku, a piłkę próbował przyjąć Brazylijczyk Willian. Dwaj gracze Kanarków (pot. Norwich City) wyskoczyli do piłki, aby zatrzymać rozpędzonego piłkarza Chelsea.
Nagle Gary O’Neil złapał się za czoło i w lekkim szoku zaczął biegać po murawie. Sędzia natychmiast przerwał grę, ponieważ zawodnik Norwich był cały zakrwawiony. Jego kolega z drużyny, a dokładniej Robbie Brady, ze spuszczoną głową próbował przeprosić kolegę. Na jego zębach można było zauważyć krew partnera z drużyny. Oczywiście był to tylko przypadek i po chwili O’Neil miał już zaszytą ranę.
Zastanawiające jest to, czy jeśli Brady ugryzłby któregoś z graczy Chelsea, to również nie poniósłby żadnych konsekwencji?
(źródła: dailymail.co.uk, independent.co.uk)