O problemach w rodzinnych relacjach pomiędzy Madonną, a jej synem Rocco było głośno od dawna. Po wielu burzliwych kłótniach młodzieniec postanowił opuścić matkę i przeprowadzić się do ojca Guya Ritchiego. Jest to znacząca zmiana dlatego, że nastolatek przeniósł się z Ameryki do Wielkiej Brytanii.
Informatorzy podają, że największym problemem była ciągła konfrontacja silnego charakteru Madonny, która lubi rozkazywać z młodzieńczym buntem Rocco. Nie miał on taryfy ulgowej. Osoba z ich otoczenia powiedziała dla magazynu People: „Ona mu niczego nie ułatwia i chłopak ciężko pracuje. Uczy się, ma lekcje muzyki i pracuje za kulisami trasy koncertowej. Nie jest noszony na rękach. To ciężka fizyczna praca, która ma go nauczyć wszystkiego od podstaw. Spędził tak dwa miesiące i miał dość.” Syn nie chciał wrócić do matki na Święta i został u ojca i jego nowej żony. Patrząc na niektóre zdjęcia aż trudno uwierzyć, że ich relacje tak bardzo się oziębiły.

thesun.co.uk
Zdesperowana Madonna zwróciła się o pomoc do sądu na Manhattanie, który nakazał Rocco wrócić do Ameryki i tam walczyć o opiekę rodzicielską ojca. Zdarzyło się jednak coś zaskakującego… W tym samym czasie sąd w Wielkiej Brytanii orzekł, że nastolatek może zostać z ojcem! Młodzieniec skorzystał z wyroku, który bardziej mu odpowiadał i nie wrócił do Madonny. Źródła podają, że Rocco ma także żal do matki, za umieszczanie na Instagramie jego kompromitujących zdjęć zrobionych podczas wygłupów.
Niedawno młody mężczyzna postanowił zadać kolejny cios matce i zablokował ją na Intagramie, aby nie mogła oglądać go nie tylko na żywo, ale także w Internecie. Trzeba przyznać, że młodzieniec jest bardzo zdeterminowany do walki z nią. Posunął się nawet do bardzo odważnego stwierdzenia, że „otwarcie porozmawia z mediami”. Daje tym samym temat do powstawania kolejnych plotek na temat Madonny. Jego ojciec wynajął prawnika i postanowił postarać się o prawo do opieki nad synem. Najlepszym komentarzem Madonny jest nowe zdjęcie na Instagramie przedstawiające dzieci (w tym Rocco) w jej objęciach z podpisem „Miłość wszystko zwycięża…”.
Po kogo jesteście stronie? Czy Madonna przesadziła z matczynym rygorem? Czy to Rocco nie panuje nad huśtawką nastrojów swojego okresu buntu? Napiszcie w komentarzach!