Adam Johnson przyznał się do seksualnego kontaktu z nieletnią, a działacze Sunderlandu natychmiast wyrzucili go z drużyny. Jego życiowa partnerka również nie czekała na wyjaśnienia i też postanowiła zostawić piłkarza. Teraz były reprezentant Anglii może trafić do więzienia.
Długo ciągnęła się sprawa Adama Johnsona i jego kontaktu z 15-latką. Na początku piłkarz nie przyznawał się do winy i twierdził, że to tylko pomówienia. Ciągle był zawodnikiem Sunderlandu i wychodził na boiska Premier League. Jego dziewczyna była przekonana, że to zwykła plotka i bezgranicznie wierzyła swojemu partnerowi. W końcu Johnson przyznał się, że zwabił 15-latkę przez Internet i całował się z nią. Innym zarzutom stanowczo zaprzecza.

twitter.com
Ława przysięgłych uznała piłkarza za winnego. Udowodniono jeden z dwóch zarzutów. Jeżeli wyjdzie na jaw, że Johnson odbył stosunek z nieletnią do może trafić do więzienia nawet na dziesięć lat.

instagram.com
Sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu kilku tygodni. Były piłkarz może na razie zapomnieć o powrocie na profesjonalne boiska.
(źródła: dailystar.co.uk, mirror.co.uk)