Maisie Williams, która zdobyła popularność dzięki udziałowi w serialu Gra o tron opowiedziała o kulisach sławy. Podczas wywiadu, którego udzieliła dla brytyjskiego magazynu InStyle wyznała, że Hollywood to miejsce pełne zakłamania.
Młoda aktorka powiedziała, co tak naprawdę myśli o świecie show-biznesu: „Hollywood nie jest złe, jest po prostu całkowicie fałszywe”. Po czym dodała, że jest doskonałe dla ludzi, którzy lubią zakłamanych przyjaciół, z którymi można się bawić. Młoda kobieta nie jest zainteresowana czymś takim: „Nie mam zamiaru udawać czyjegoś przyjaciela na wieczór. Denerwuje mnie to. Bardzo mnie to denerwuje.”. Według niej na tamtejszych imprezach nikt tak naprawdę się nie lubi, ale wszyscy świetnie spędzają czas.

giphy.com
Aktorka jest feministką. Uważa, że role kobiet często są źle pisane. Zdarza się, że jedynym sensem istnienia ich postaci jest bycie czyjąś dziewczyną. „Nie zawsze można przebierać w rolach, ale mam nadzieję, że nigdy nie zagram postaci, która istnieje tylko po to, by być nagrodą dla głównego bohatera.” – powiedziała dla Radio Time.
W Grze o tron wcieliła się w postać Aryi Stark. Jej bohaterki nie interesują zajęcia przeznaczone dla kobiet. Pragnie nauczyć się władać mieczem i stanąć do walki. Wspiera ją w tym przyrodni brat – Jon Snow.

giphy.com
(źródło: instyle.co.uk, metronews.fr, radiotimes.com)