Kiedy w świecie show-biznesu dochodzi do rozwodu, często jesteśmy świadkami sądowych batalii o majątek i dzieci. Istnieją jednak ludzie, którzy pomimo trudnej sytuacji potrafią zachować klasę i zadbać o poprawne relacje. Dobrym tego przykładem są Gwyneth Paltrow i Chris Martin.
W ostatnim wywiadzie udzielonym dla Glamour aktorka powiedziała: „Chris jest wspaniałym byłym mężem dlatego, że ochoczo angażuje się w relacje. Odkładamy swoje sprawy na bok próbując zmienić to czego nie mieliśmy, np. spędzamy sporo czasu razem. Chris był poza domem przez 2 tyg promując swój album. Wrócił ostatniej nocy i rano zrobił niespodziankę dzieciom, jedliśmy razem śniadanie i zabrał je do szkoły. Nie żyjemy razem, ale Chris jest tu mile widziany o każdej porze.”
To zrozumiałe, że ojciec często odwiedza dzieci – córkę Apple i syna Mosesa. Paltrow wyznała jednak, że jej także zdarza się sypiać w domu wokalisty Coldplay w Malibu. Na wszelki wypadek dodała, że w towarzystwie potomstwa. Jak podkreśla nie ma już między nimi chemii, ale nie przestali być rodziną. „Jest dla mnie jak brat.”- powiedziała. W związku z tym planują nawet wspólne wakacje.
Małżeństwo pary rozpadło się po 10 latach. Podjęli próbę ratowania go, bezskutecznie.W całym zamieszaniu od początku najważniejsze było dla nich dobro pociech.
(źródło: mashable.com, usmagazine.com)