Jak powszechnie wiadomo Adele jest kobietą o krągłych kształtach i się tego nie wstydzi. Twierdzi nawet, że zacznie się odchudzać dopiero kiedy otyłość przyprawi ją o problemy zdrowotne lub seksualne.
Ostatnio można jednak zauważyć, że gwiazda schudła kilka, a może nawet kilkanaście kilogramów. Nie ma mowy o drakońskiej diecie, czy godzinach spędzanych na siłowni. Co więc jest powodem tej zmiany?
W wywiadzie dla The Sun Adele wyznała co spowodowało, że schudła: „Piłam 10 filiżanek herbaty dziennie. Każdą słodziłam 2 łyżeczkami cukru, więc w sumie zjadałam 20 łyżeczek cukru każdego dnia. Od kiedy przestałam to robić mam znacznie więcej energii.” Różnica w porównaniu do 2013 roku jest widoczna gołym okiem, zobaczcie:

bi.gazeta.pl
Gwiazda przyznaje, że siłownia nie jest jej ulubionym miejscem. W rozmowie z „Rolling Stone” powiedziała: „Nie biegam co chwilę na p**oną siłownię. Nie lubię tego. Odpowiadają mi ćwiczenia siłowe, ale nie lubię przy tym patrzeć w lustro. Od razu mam widoczne naczynka krwionośne na twarzy, muszę uważać żeby nie eksplodowały.” Jak zwykle z poczuciem humoru i dystansem do siebie wybrnęła z tematu.

bi.gazeta.pl
Nowy fryzura i odmieniona sylwetka jest gorącym tematem w mediach. Fani zachwycają się wyglądem gwiazdy. Nic dziwnego, w końcu wygląda bardzo atrakcyjnie. Poza tym dobrze wiedzieć, że żeby zgubić zbędne kilogramy wystarczy odmówić sobie słodkich nawyków. Jest to ciekawsza perspektywa niż wylewanie potu na siłowni. A Wam jak się podoba? Zauważyliście zmianę?

giphy.com