Leicester wciąż utrzymuje się na pozycji lidera angielskiej Premier League i powiększa swoją przewagę. Kibice Lisów wierzą, że ich ukochany klub zdobędzie historyczne mistrzostwo Anglii. Na każdym meczu mocno dopingują swoją drużynę. W jednym ze spotkań oszaleli wręcz, gdy w ostatniej minucie padł zwycięski gol.
W 27. kolejce Premier League Leicester podejmowało na King Power Stadium Norwich City. Gospodarze byli faworytami spotkania, jednak wynik 0:0 utrzymywał się do ostatnich minut. Pod koniec spotkania Claudio Ranieri przeprowadził ostatnią zmianę, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Leonardo Ullola trafił do siatki rywala w ostatnich minutach meczu, a na stadionie wybuchła prawdziwa wrzawa.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=s0cw4-2P9Qs[/embedyt]
Okazało się, że niedaleko stadionu znajdował się włączony sejsmograf, który zapisywał w trakcie meczu lekkie drgania. Kiedy Ullola trafił do bramki Norwich City, a kibice wszyscy razem ryknęli ze szczęścia, urządzenie zarejestrowało wstrząs o sile 0,3 w skali Richtera. Można to porównywać do siły, jaką wytwarza wybuchający granat.

twitter.com
Ciekawe jaki wynik będzie wskazywałoby urządzenie, kiedy Leicester sięgnęłoby po mistrzostwo Anglii?
(źródła: thesun.co.uk, mirror.co.uk)