Nie wiem jak Ty, ale ja na myśl o konieczności przedłużenia kolejnej umowy z moim operatorem telefonii komórkowej, dostaję dreszczy i mam ochotę schować się pod stołem. Z reguły kończy się to tak, że podjęcie decyzji zostawiam na ostatnią chwilę i ostatecznie zgadzam się na wszystko, co proponuje mi miła pani po drugiej stronie słuchawki telefonu.
Co to oznacza? Że po raz kolejny pakuje się w jakieś zobowiązanie, która zmusza mnie do płacenia za usługi, z których nie zawsze korzystam albo korzystam w różnym stopniu. I z których – jak na złość – nie mogę się wycofać przed upływem określonego czasu. Dość!
Tak się składa, że za miesiąc czeka mnie taka sytuacja. Już od jakiegoś czasu – średnio dwa razy na tydzień – jestem atakowana telefonami od różnych operatorów. Wszyscy są dla mnie bardzo mili. Oferują mi “najlepszą ofertę na rynku”, z reguły “o połowę taniej, niż w innej sieci”. Bardzo mnie to cieszy! Szkoda jednak, że zgoda na każdą z tych ofert, wiąże się z tym, o czym wspomniałam powyżej – z podpisaniem kolejnej, wielomiesięcznej i obarczonej karami za ewentualne niedotrzymanie warunków, umowy….
Po jednej z takich rozmów, pomyślałam sobie “Cholera. Dlaczego nikt nie wymyśli oferty, którą można zmieniać zawsze wtedy, kiedy przyjdzie na to ochota albo pojawi się taka potrzeba?”.
Okazuje się, że jest operator, który nie zmusza do zobowiązań na czas określony i nie karze za rezygnację ze swoich usług. Sprawdźcie sami jak to wygląda. Mało tego! Operator ten pozwala samemu skomponować swój pakiet i nie widzi problemu w tym, żeby go zmieniać. Dodatkowo, dla takich leniuchów jak ja, wprowadził właśnie możliwość wyboru jednego z trzech gotowych pakietów, w bardzo przystępnych, nie przekraczających 40zł, cenach (wszystkie mają nielimitowane rozmowy i SMS’y, różni je ilość dostępnego Internetu). Ten operator, to Virgin Mobile.
Najnowsza oferta Virgin Mobile nazywa się ALBOnament. Nie będę Wam zdradzać wszystkich jej szczegółów – możecie je poznać, klikając tutaj. Podkreślę natomiast raz jeszcze to, co sprawiło, że przestałam myśleć ze strachem o czekającej mnie rozmowie z konsultantką mojej sieci: może być bardzo tanio i bez zobowiązań. Grzech nie skorzystać 😉