Parlament Europejski „jest zaniepokojony tym, że faktyczny paraliż Trybunału Konstytucyjnego w Polsce zagraża demokracji, prawom człowieka i rządom prawa” – brzmi ostateczny projekt rezolucji PE. Głosowanie zaplanowano na środę.
Zgodnie z informacjami PAP ze źródeł w Parlamencie Europejskim, tekst rezolucji został przygotowany przez dwie największe frakcje – Europejską Partię Ludową oraz Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów – i uzyskał poparcie trzech mniejszych ugrupowań: Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, Zjednoczonej Lewicy Europejskiej – Nordyckiej Zielonej Lewicy oraz Zielonych – Wolnego Sojuszu Europejskiego.
Projekt rezolucji zostanie poddany pod głosowanie podczas środowego posiedzenia plenarnego Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Źródła PAP w PE spodziewają się przyjęcia tekstu bez zmian.
Rezolucja poprzedzona jest szeregiem informacji dotyczących bieżącej sytuacji w Polsce, które zostały wzięte pod uwagę przy wydawaniu opinii.
Wyrażono opinię, że „niedawne wydarzenia w Polsce, w szczególności polityczny i prawny spór dotyczący składu Trybunału Konstytucyjnego i nowych przepisów dotyczących jego funkcjonowania (…) doprowadziły do powstania obaw dotyczących zdolności Trybunału Konstytucyjnego do obrony konstytucji i zagwarantowania poszanowania rządów prawa”.
„(Parlament Europejski) wzywa polski rząd do uszanowania, opublikowania i pełnego wprowadzenia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 bez dalszych opóźnień, a także do wprowadzenia w życie wyroków z 3 i 9 grudnia 2015” – brzmi projekt dokumentu, do którego dotarła.
W ubiegłą środę wiceszef KE Frans Timmermans po zdaniu relacji z wizyty w Polsce mówił, że wyjście z kryzysu jest pilną sprawą, a podstawą do dialogu powinno być publikowanie i wdrażanie decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
W projekcie rezolucji napisano, że Parlament Europejski podziela obawy Timmermansa dotyczące możliwości istnienia „dwóch równoległych systemów prawnych, co prowadziłoby do niepewności prawnej”.
Zgodnie z tekstem projektu rezolucji Parlament Europejski „wzywa również polski rząd do pełnej implementacji rekomendacji Komisji Weneckiej”, podzielając jej opinię, że „polska konstytucja oraz europejskie i międzynarodowe standardy wymagają respektowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego”.
Komisja Wenecka przyjęła stanowisko w sprawie Trybunału Konstytucyjnego 11 marca. Konkluzją jej opinii jest to, że „osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa” w Polsce. W opinii mowa jest o tym, że „zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania”.
„Parlament Europejski popiera decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu ustrukturyzowanego dialogu w ramach procedury kontroli praworządności, która powinna wyjaśnić, czy istnieje systemowe zagrożenie dla demokratycznych wartości i rządów prawa w Polsce; przyjmując z zadowoleniem zapewnienie Komisji, że dialog z polskimi władzami będzie odbywał się sposób bezstronny, oparty na dowodach i współpracy; wzywając Komisję do uruchomienia, w przypadku braku zastosowania się polskiego rządu do rekomendacji Komisji Europejskiej, drugiego etapu procedury i wydania rekomendacji dotyczącej rządów prawa oraz zaoferowania Polsce wsparcia w przygotowaniu rozwiązań, które wzmocnią rządy prawa” – napisano w projekcie rezolucji.
Europosłowie składający wniosek rezolucji zwrócili również uwagę na „inne kwestie wywołujące poważne obawy Parlamentu Europejskiego, które mogą być niezgodne z prawem europejskim i prawami podstawowymi, w tym prawami kobiet”, podkreślając, że „takie działania polskiego rządu będą bacznie obserwowane przez europejskie instytucje”.
Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należą europosłowie PiS, zgłosiła własny projekt rezolucji PE dotyczącej kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Według projektu przyczyną tego kryzysu są decyzje poprzedniego Sejmu.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)