Oglądaliście To? Jeżeli podobał Wam się ten horror, jest duża szansa, że przypadnie Wam do gustu nowa propozycja od Netflixa. Na kwietniowej konferencji zaprezentowano pierwsze informacje o serialu „Maniac”.
Skąd podobieństwo do filmu To? Za reżyserię Maniaca odpowiada współautor scenariusza do wspomnianego horroru. Cary Fukunaga, bo tak nazywa się ów twórca, ma na koncie już kilka znanych produkcji. Na jego dorobek składają się np. True Detective oraz nagradzany film Beats of No Nation.
Spis treści
Kto na ekranie?
Wniosek jest taki, że reżyser ma potencjał i Maniac może okazać się ciekawą propozycją. Zwłaszcza, że aktorsko będzie na całkiem wysokim poziomie. Na ekranach zobaczymy Emmę Stone oraz Jonaha Hilla, którego rolę w Rekinach Wojny, za sprawą charakterystycznego śmiechu, będę pamiętał na długo.

Maniac
Oprócz tego na obsadę składają się: Justin Theroux, Julia Garner, Sonoya Mizuno, Jemima Kirke i Sally Field.
Fabuła
Maniac opowie o parze nieznajomych, którzy wzięli udział w eksperymencie naukowym. Miał im umożliwić życie we własnych snach i fantazjach, a tymczasem wymknął się spod kontroli. Bohaterowie zostają wciągnięci w wir nieoczekiwanych wydarzeń.

Maniac
Maniac nie będzie może najoryginalniejszą produkcją, gdyż jest inspirowany norweskim serialem komediowym o tym samym tytule. Skandynawski serial opowiada o bohaterze, który wiedzie równoległe życie na kilu płaszczyznach, podczas gdy jego ciało spoczywa w szpitalu.
Ale oryginalność to nie wszystko. Netflix czerpie inspiracje z wielu mniejszych produkcji, nieraz robiąc z tego kino ciekawsze.
Pierwszy sezon będzie składał się z 10 odcinków. Data premiery Maniaca nie jest jeszcze znana. Czekacie?