Niewiele ponad miesiąc pozostał do 25. Przystanku Woodstock. Przeciwnicy wydarzenia nie przestają rzucać kłód pod nogi Jurka Owsiaka, ale on się nie poddaje. Zażegnano już konflikt z PKP, kolejne utrudnienia zostaną pokonane w ciągu kilku następnych dni.
Jurek Owsiak, fundacja WOŚP, oraz Pol’and’Rock Festival to w Polsce bardzo kontrowersyjne tematy. Cichych przeciwników człowieka w czerwonych okularach nie ubywa. Dają o sobie znać przy każdej możliwej okazji. Tydzień temu dotarła do nas informacja, że do grona wrogów – bo ciężko nazwać to inaczej – dołączyły Przewozy Regionalne i PKP.
Specjalne pociągi, które zawsze dowoziły tysiące uczestników festiwalu do Kostrzyna nad Odrą, gdzie odbywa się wydarzenie, zostały w tym roku odwołane. Co więcej, trasy kolejowe PKP Intercity przebiegające przez Kostrzyn miały być zmodyfikowane w taki sposób, aby omijać tę stację.
Spis treści
„Zapobiegnijmy kompromitacji Polski”
Decyzja PKP z punktu widzenia uczestników festiwalu jest absolutnie nielogiczna. Można tylko podejrzewać, kto i w jakim celu wydał w Państwowej Spółce takie, a nie inne dyspozycje. Nie o tym jednak.
Kinga Rusin i Marek Kujawa opublikowali apel na Instagramie, na profilu Biało-Czerwone Serca. Celebryci prosili PKP i Przewozy Regionalne oraz władze kraju o ludzkie zachowanie, które pozwoliłoby zapobiec kompromitacji Polski. Bardzo słusznie powołano się we wpisie na art. 32 ust. 1 Konstytucji, według którego Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Autorzy wypowiedzi dodali, że wobec tego przepisu koleje i ogólnie transport publiczny mają służyć wszystkim. Zwrócono również uwagę na to, że PKP grozi kompromitacja: zagraniczni przewoźnicy planowali bowiem przygotować połączenia biegnące przez Berlin. Treść całego apelu możecie przeczytać tutaj.
Pociągi od Marszałków
We wtorek, 18 czerwca po południu, Jurek Owsiak poinformował na swoim profilu na Facebooku, że otrzymał obietnice pomocy ze strony marszałków województw lubuskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i opolskiego. Marszałkowie zobowiązali się skoordynować specjalne połączenia kolejowe, które pozwoliłyby zastąpić linie Przewozów Regionalnych i PKP. Momentalnie rozkręcił się festiwalowy Bank Podróży, w którym ofert wspólnego przejazdu na festiwal wciąż przybywa.
Jurek nie ukrywał radości z tego alternatywnego rozwiązania i apelował do uczestników festiwalu, aby nie narzekali na jakość podstawionych pociągów. Zapewniał ich o bezpieczeństwie oraz serdecznie pozdrowił:
Chcemy Was przyjąć na stacji uśmiechniętych, zadowolonych i tak samo szczęśliwych pożegnać Was, kiedy będziecie ruszali w drogę powrotną do domu.
Kilka godzin później do akcji wkroczył również premier, Mateusz Morawiecki, który na dobre rozwiązał komunikacyjny kryzys festiwalu.
Zwyciężył zdrowy rozsądek
Po odpowiednich konsultacjach w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych premier polecił przygotowanie odpowiednich połączeń komunikacyjnych, które zapewnią uczestnikom festiwalu Pol’and’Rock Festival bezpieczny transport do i z Kostrzyna. Jurek Owsiak porzucił polityczne aspekty tych działań i zabronił fanom jakiegokolwiek narzekania. To w pełni zdrowa, warta naśladowania postawa.
Przypomnijmy tu hasła festiwalu: „Miłość! Przyjaźń! Muzyka! Stop przemocy! Stop narkotykom!”. Czy znalazła się wśród nich polityka? Nie. Należałoby więc zostawić ją jak najdalej od kultury i rozrywki, której kostrzyński festiwal jest przecież popuarnym symbolem.
Tym razem się udało
Nie da się jednak zupełnie ominąć panującej sytuacji politycznej. Nie zamierzam rozstrząsać wbrew woli organizatorów festiwalu politycznej batalii. Batalii, która oprócz pociągów, Owsiaka i festiwalu tyczy się zapewne jeszcze milionów innych czynników. Zastanawia jedynie kwestia przyszłych edycji festiwalu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Przystanek Woodstock – największy muzyczny festiwal w Polsce
Należy zauważyć, że wszelkie działania WOŚP napotykają ostatnimi czasy coraz więcej przeszkód. Nieprzyjaciele fundacji atakują ją z wielu stron, w dotkliwy dla jej pracowników i fanów sposób. Zarzuca się im nieuczciwość finansową, podwójne cele inspirujące do działania, chciwość i wszystko inne, co negatywne. Nie macie wrażenia, że aby czynić jakiekolwiek dobro, trzeba się w Polsce z każdym dniem mocniej wykłócić? Jak to zmienić? Jak czynić dobro? No i przede wszystkim, jak bawić się w takiej atmosferze? Te i inne pytania należy pozostawić gdzieś… w przestrzeni kosmicznej – może znajdziemy na nie kiedyś odpowiedź.
Czy skoro organizacja 25. edycji festiwalu Pol’and’Rock wreszcie wstąpiła na dobre tory, już nigdy z nich nie zjedzie?
fotografie: WOŚP/Igor Kohutnicki, Szymon Aksienionek, Bartek Muracki