Żołnierze USA otrzymali w ostatnim czasie nietypowe wyposażenie. Inaczej niż zwykle, bezpieczeństwo zapewniono im poprzez kuloodporne kamizelki wykonane z naturalnych nici.
Akcesorium zostało wydane żołnierzom piechoty morskiej odbywającym służbę w Iraku i Afganistanie. Działanie Pentagonu można nazwać pilotażowym, bo głównym celem jest testowanie kamizelek w kilku następnych miesiącach. Jest co testować, bo o drugie takie ubrania ochronne niełatwo – niemniej jednak nie życzę nikomu okazji do rzeczywistego sprawdzenia wytrzymałości ochronnej powłoki.
Kamizelki wytworzono z pozyskanej od modyfikowanych genetycznie jedwabników. Nie zdecydowano się na w pełni naturalne sieci, aby maksymalnie zwiększyć wytrzymałość i elastyczność oraz zmniejszyć ciężar tkaniny. Powstały materiał zyskał nazwę Dragon Silk.
Kraig Biocraft, producent kamizelek, wycenia produkcyjne możliwości zatrudnionych jedwabników na 150 ton sieci rocznie. Na chwilę obecną nie przyda się to w 100%, ale gdy kamizelki przejdą z fazy testowej do regularnego użytku firma będzie miała prawdopodobnie ręce pełne roboty. Planuje się to na 2020 rok.
Inżynierowie Kraig Biocraft twierdzą, że kamizelki z sieci jedwabników zapewniają nieprzeciętną wygodę użytkowania. USA zdaje się być poważnie zainteresowane kamizelkami. Czy nietypowe ochraniacze dotrą i do Europy? Czy jesteśmy równie otwarci, a może i bogaci?