Polacy, mimo że zarabiają coraz więcej – według GUS-u w 2017 r. aż 47% z nas odnotowało wzrost pensji – wciąż nie mają dobrych nawyków związanych z oszczędzaniem. Zgodnie z ostatnimi badaniami ekspertów SGH wiele z nas wciąż trzyma pieniądze w przysłowiowej „skarpecie” (53%) lub nisko oprocentowanych lokatach bankowych (43%). Jesteśmy konserwatywni i boimy się nietradycyjnych produktów finansowych. Fundusze inwestycyjne, choć na Zachodzie stanowią popularny element portfela finansowego, wśród Polaków wciąż nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Czemu tak jest?
Spis treści
Mali razem mogą więcej
By odpowiedzieć na to pytanie, warto przypomnieć sobie, czym faktycznie jest fundusz inwestycyjny. To nic innego, niż platforma umożliwiającą wspólne inwestowanie wielu osobom. Fundusz inwestycyjny gromadzi niewielkie wpłaty dużej liczby inwestorów i lokuje je w wiele zróżnicowanych aktywów (np. akcje, nieruchomości, surowce czy obligacje). Dzięki temu może on osiągnąć pokaźne sumy inwestycji, o stopie zwrotu wyższej, niż przy inwestycji indywidualnej. Idea jest prosta – jeśli chcesz, by Twoje pieniądze zaczęły zarabiać, ale nie zgromadziłeś jeszcze wielkiej sumy, fundusz pozwala Ci połączyć finansowe siły z innymi inwestorami.
Kto czuwa nad Twoimi pieniędzmi w funduszu?
Aktywa funduszu są przetrzymywane przez bank, zaś ich inwestowaniem zajmują się specjaliści z Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Ci szukają najlepszych okazji inwestycyjnych odpowiadających profilowi funduszu: jego celom inwestycyjnym, preferowanej skali ryzyka, czy obszarom inwestycji. Ich inwestycje są podzielone na tyle aktywów, że gdy jedne z nich tracą wartość, nie pogrąża to wartości całego portfela. Nad całym procesem czuwa zaś Komisja Nadzoru Finansowego. Tak wielowarstwowa i rozproszona konstrukcja funduszu sprawia, że zainwestowane pieniądze są bezpieczne, nawet w wypadku, gdyby jedna z powiązanych z nim instytucji miała problemy finansowe.
Ćwierć wieku funduszy
Te argumenty nie trafiają jednak jeszcze do Polaków. Niecałe 9% z nas zadeklarowało, że lokuje swoje oszczędności w funduszach inwestycyjnych. Dla porównania w USA jest to ponad 44% wszystkich gospodarstw domowych! A przecież fundusze inwestycyjne w Polsce mają już 26 lat, więc nie są dla nas niczym nowym. Od tego czasu aktywa polskich TFI urosły do 275 miliardów złotych. Cierpliwy Kowalski, który w 1992 r. zainwestowałby 1000 zł w pierwszy fundusz – Pioneer Pierwszy Polski Fundusz Powierniczy – dziś „wyciągnąłby” z niego 11 450 zł – czyli zanotowałby 1045% stopę zysku. Tak wytrwałych inwestorów jest jednak bardzo niewielu. Co Polacy myślą więc o funduszach inwestycyjnych?
Wybieramy bezpieczeństwo
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi niedawno przez Deutsche Bank, ponad połowa Polaków otwarcie „odcina się” od inwestowania w fundusze – zarówno teraz, jak i w przyszłości. Co nas w takim razie zniechęca? Składa się na to kilka czynników: jeśli ufamy jakimś instytucjom finansowym i chcemy im powierzyć nasze pieniądze, to są to jedynie banki komercyjne. Bezpieczeństwo stanowi dla nas ważniejszy czynnik motywujący do inwestowania, niż potencjalny zysk. Częściowo dokłada się do tego nieznajomość tego produktu – co dziesiąty Polak przyznaje, że w ogóle nie wie, czym są fundusze inwestycyjne i niemal tyle samo z nas wiąże je z zagrożeniem dużą stratą finansową.
Technologia górą
Jak te obawy mają się do rzeczywistości? W pierwszym półroczu 2018 r. polscy liderzy byli w stanie wypracować dwucyfrową stopę zwrotu. Kluczem do sukcesu okazało się inwestowanie w zróżnicowane spółki z branży technologicznej (np.: nVidia czy polski CD Project). Tak też jest w wypadku funduszu Skarbiec Spółek Wzrostowych, notujący w 2018 r. zysk na poziomie ok. 10%. Ostrożność jednak nigdy nie zaszkodzi. Najgorszy wynik w pierwszej połowie 2018 r. to spadek aż o 30% – odnotował go fundusz QUERCUS lev, inwestujący w cienko przędący WIG20.
Nie ma gry bez ryzyka
Ten przykład pokazuje, że fundusze są tak silne, jak znajdujące się w ich portfelu aktywa. Średnie stopy wzrostu na przestrzeni ostatnich 5 lat różnią się radykalnie dla poszczególnych typów funduszy: dla pieniężnych wzrosły aż o 10%, zaś dla pozornie bezpiecznych funduszy zrównoważonych, spadły o niemal 6%. Zwykle im większa szansa na zysk, tym większe ryzyko dużych wahań wartości funduszu. Warto o tym pamiętać, gdy decydujemy się na inwestycję naszych oszczędności w fundusze. Rozsądny wybór znacznie ułatwi wskaźnik ryzyka – na naszej platformie fundusze są uporządkowane w skali od 1 do 3. Dzięki niemu fundusz na miarę znajdą zarówno miłośnicy bezpiecznych rozwiązań, jak i gracze o wyższym apetycie na ryzyko.