Tym razem w postaci odcinkowej serii. Prawa do produkcji nabył Amazon, zostając także globalnym dystrybutorem telewizyjnych (i internetowych) licencji.
Gdyby informacja obiegła światowe media 1 kwietnia, wszyscy mielibyśmy jednakowy wniosek. Żartem jednak tego nazwać nie można, gdyż wszystkie podmioty posiadające prawa autorskie do kinowej trylogii „Władcy Pierścieni”, właśnie podpisały wspólną umowę z Amazonem. Serialowa adaptacja najprawdopodobniej w pierwszej kolejności trafi do platformy Amazon Prime Video.
Amazon Studio właśnie rozpoczął prace przygotowawcze nad scenariuszem i planami związanymi z nadchodzącym tytułem. Zgodnie z informacjami, serial zostanie rozplanowany na co najmniej kilka sezonów, co umożliwi także wyprodukowanie tzw. spin-offów. Firma wierzy w sukces świata Tolkiena i chce stworzyć ogromne uniwersum. Dokładnie taki ruch wykonał Netflix z superbohaterami „The Defenders” od Marvela, a już niedługo podobne rozwiązanie zobaczymy przy „Grze o tron” od HBO.
Ryzykowna reaktywacja?
Na „małym ekranie” nie zobaczymy aktorów znanych z filmów. Zdecydowanie ich udział jest niemal wykluczony. W serii odcinkowej zobaczymy wydarzenia, które rozgrywały się przed tym, co widzieliśmy w kinach. A zatem, możemy mieć do czynienia chociażby z młodszymi bohaterami lub z zupełnie innymi postaciami, nieznanymi dotąd z filmowego uniwersum.
Wysokobudżetowa produkcja ma być naszpikowana efektami specjalnymi, a także wiernie odwzorować świat wykreowany przez Warner Bros. Amazon wierzy, że jest miejsce na kolejną, drogą produkcję z pokroju fantasy. Nieco innego zdania był szef HBO, który jako pierwszy dostał propozycję pokierowania projektu. Przedstawiciel firmy wspomniał mediom, że nie zgodził się na tę produkcję, gdyż w swoim portfolio posiadają już drogie fantasy, tj. „Grę o tron”.
Premiera nadchodzącej serii nie jest jeszcze znana. Być może Amazon zdecyduje się na wyklucie swojego „złotego jaja” w tym samym czasie, kiedy zadebiutuje „Wiedźmin” od Netfliksa.
Warto jednak odpowiedzieć sobie na jedno, proste pytanie. Czy przywrócenie „Władcy Pierścieni” w formie serialu to dobry pomysł?