Ach, gdybyśmy tylko mogli zajrzeć do Waszych umysłów, by dowiedzieć się, jakie pierwsze skojarzenie wywołał u Was nagłówek tego wpisu! Przyznacie, że to nietypowe połączenie. Nie dość, że sztuczna inteligencja, to jeszcze Beksiński i do tego wszystkiego symbole związane z aktualną sytuacją w Ukrainie… Kto i co za tym stoi?
KTO? Kamyk – autor bloga www.marcinkaminski.pl. CO? Grafiki, które stworzył, wykorzystując do tego specjalny, podrasowany przez siebie algorytm, opierający swoje działanie na sztucznej inteligencji. Są one inspirowane twórczością Zdzisława Beksińskiego (nie przez niego stworzone!), jednego z ulubionych artystów Marcina. Pisząc o swoim projekcie, bloger napisał: Chciałem w ponure (a zarazem głęboko klimatyczne) obrazy Beksińskiego tchnąć trochę optymizmu, jednocześnie oddając hołd walczącym w Ukrainie. Czy mu się to udało? Tutaj mała próbka prac – po więcej zapraszamy na blog Kamyk. Link do wpisu zamieszczamy oczywiście poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie
A jak już zobaczycie wszystkie prace, które z pomocą Marcina stworzyła sztuczna inteligencja, pomóżcie mu wybrać tę, którą zgłosi na wystawę dla domowych twórców. Dochód ze sprzedaży biletów, ma zostać przeznaczony na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie.
Zdzisław Beksiński: “Nadzieja na zgliszczach”. Obrazy AI w hołdzie dla Ukrainy