A w dodatku bez glutenu! Tiramisu nie musi być ciężkie i bardzo tuczące. Aby osłodzić Wam początek tygodnia, prezentujemy ten włoski deser w wersji puszystej i lekkiej jak chmurka, którym można się delektować bez wyrzutów sumienia. Uwaga, pokusa zjedzenia całego na raz może być silna, a to już przesada.
Tiramisu oznacza po włosku „popraw mi humor” (wł. tira mi sù) i trzeba przyznać, że ta nazwa pasuje jak ulał. Jednak choć deser jest nierozłącznie kojarzony z Włochami, wcale nie ma tak długiej tradycji, jak mogłoby się wydawać. Pierwszy raz został przyrządzony w 1970 roku.
Autorką wytropionego przepisu jest Weronika Bielaszewska, prowadząca bloga o gotowaniu i diecie health-fit-lifestyle. Jak pisze na instagramie, jej działalność zaczęła się od osobistej metamorfozy. Weronika schudła 27 kilogramów. W kwestii fit tiramisu można jej zatem zaufać w 100% – sami rozumiecie.