Choć może to brzmieć jak żart lub prowokacja, to armia Stanów Zjednoczonych we współpracy z rządem federalnym chce by Pentagon stał się celem ataków hakerskich. Jest to pierwsza tego typu inicjatywa amerykańskiego resortu bezpieczeństwa.
Program „Hack the Pentagon” ma na celu sprawdzenie siły rządowych zabezpieczeń w sieci. Szczegóły operacji nie zostały ujawnione, wiadomo jednak, że hakerzy, którzy przyczynią się do ulepszenia zabezpieczeń Pentagonu otrzymają pieniężne wynagrodzenie.
Choć jest to pierwsza taka rządowa inicjatywa, to takie rozwiązania były już stosowane przez wiele firm, w tym gigantów z Doliny Krzemowej takich jak Google, Microsoft czy Facebook. Pojedyncze nagrody finansowe w takich programach sięgają nawet 100 000 dolarów. Facebook od momentu uruchomienia takiego programu w 2011 roku wypłacił już ponad 3 miliony dolarów nagród za znalezienie luk w zabezpieczeniach portalu.
Decyzja o uruchomieniu rządowego programu została podjęta po ataku w 2015 roku, gdy rosyjscy hakerzy uzyskali dostęp do tajnych danych z komputerów Pentagonu i próbowali śledzić informację także w systemie Białego Domu. Program ma także odpowiedzieć cybernetyczne zagrożenie ze strony Chin, które za pomocą opłacanych przez rząd hakerów uzyskały dostęp do odcisków palców 5,6 miliona amerykańskich pracowników rządowych.
(źródło: ft.com, wired.co.uk)