Jeśli byłeś (tak jak autor tego tekstu) nastolatkiem na początku lat 2000’, to dość prawdopodobne, że chociaż otarłeś się o modę na deskorolkę, jaką wywołała seria gier Tony Hawk’s Pro Skater. Trudno w to uwierzyć, ale minęło już ponad dwadzieścia lat od wydania pierwszej gry. Skejci, którzy byli jej bohaterami, postanowili spotkać się po latach. Zobacz, jak się zmienili!
Spis treści
Ekipa, która się nie starzeje
900-tka na rampie, grind przez pół mapy, combo przedłużane manualem – jeśli cokolwiek mówią Ci te pojęcia, to znaczy, że seria gier Tony Hawk’s Pro Skater nie jest Ci obca. Legenda skateboardingu i patron cyklu – Tony Hawk – po dwóch dekadach od rozpoczęcia serii postanowił zgromadzić ekipę występującą w pierwszych odsłonach popularnego cyklu. Wortal Polygamia wyłapał z sieci nagrania, w których niemal już sędziwi skejci spotykają się, by pogadać i… znów pojeździć na desce!
Legenda, która nie chce odejść w cień
“Skate or die” – to hasło jest tak stare, jak jazda na deskorolce. Dla 52-letniego Tony’ego Hawka ma jednak znaczenie dużo głębsze, niż czysto symboliczne. Co dziś robi legenda skateboardingu? 4 lata temu, na swoje 48 urodziny postanowił powtórzyć szaloną akrobację: słynną “900-tkę”, którą jako pierwszy w historii wykonał w 1999 r. Tony dalej pozostaje aktywny: prowadzi kanał na YT z deskorolkowymi tutorialami, od lat rozwija swoją markę i pojawia się w mediach. Czas się dla niego zatrzymał!
Warto wrócić do gry? Tak i… nie
Jeśli odczuwasz nostalgię za grami z serii Tony Hawk’s Pro Skater, to mamy dla Ciebie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą złą. Dobry news: wydawca gry Activision postanowił po latach przygotować remaster pierwszej i drugiej odsłony serii, które cieszyły się ogromną popularnością. Gra ma ukazać się we wrześniu i zawierać oryginalną ścieżkę dźwiękową, skejterów i mapy z pierwszych części. Całość zapowiada się niezwykle obiecująco. Zła wiadomość? Od lat seria THPS zalicza kolejne “gleby”, jak choćby fatalna próba powrotu do korzeni cyklu THPS HD, którą na chwilę przed premierą nowego remastera przypomniał graczom kanał ARHN.EU.
Jeśli chcecie poczuć klimat deskorolki z lat 2000’ zawsze możecie wrócić do starych gier: wśród skejtów mówi się, że THPS do czwartej części dawał radę. Ja sam wybrałem inną opcję: zainspirowany zgiełkiem wokół serii, po 10 latach przerwy od jazdy kupiłem nową deskorolkę. Wystarczy puścić sobie OST z pierwszych gier i wyjść na pobliski skejtpark, żeby znów poczuć, że masz paręnaście lat.