Spis treści
Szerszenie budzą grozę
Szerszenie zwykle nie atakują ludzi, choć są agresywniejsze niż osy czy pszczoły. W dodatku ich spore rozmiary, głośne bzyczenie i świadomość bolesnego użądlenia sprawiają, że wolimy unikać kontaktu z nimi. Jeśli jesteśmy uczuleni na jad, to sytuacja robi się jeszcze poważniejsza i może doprowadzić do stanu zagrożenia życia. Szczególnie, gdy przez uchylone okno wlatują do naszego mieszkania i nie potrafią (lub nie chcą) samodzielnie go opuścić. Dlaczego nie pozostają na dworze? I co zrobić, żeby zniechęcić je do wizyt?
Co lubią szerszenie?
Szerszenie są drapieżnikami, ale lubią też fermentujące soki, dojrzałe owoce i słodkie przekąski. Jeśli zostawiasz na wierzchu słodycze, resztki jedzenia czy inne produkty spożywcze, to możesz w ten sposób nieświadomie zwabić owady od mieszkania.
Drugim powodem, dla którego szerszenie odwiedzają domy i mieszkania, jest poszukiwanie schronienia i miejsca na założenie nowego gniazda. Najlepiej, jeśli jest osłonięte od wiatru i deszczu, a także zapewnia ochronę przed drapieżnikami. Szczeliny w elewacjach, oderwane rynny i otwory wentylacyjne są najczęściej wybieranym miejscem. A będąc tak blisko otwartych okien, nic dziwnego, że owady stają się codziennością w mieszkaniu.
Kolejnym czynnikiem jest światło. Sztuczne oświetlenie skutecznie przyciąga owady, w tym również szerszenie. Szczególnie dotyczy to żarówek dających chłodne światło. Powiązane jest z tym również wydzielane przez nie ciepło, które dodatkowo zachęca owady do eksploracji nowego znaleziska.
Ostatnim czynnikiem kuszącym szerszenie są zapachy. W szczególności, jeśli mają w sobie nutę kwiatową. Dotyczy to nie tylko kosmetyków, ale wszelkiego rodzaju płynów, takich jak np. płyn do mycia podłóg czy płyn do mycia naczyń.
Jak chronić się przed szerszeniami?
Wiemy już, co lubią szerszenie. Eliminując lub ograniczając te czynniki możemy zniechęcić je do częstych odwiedzin. Wystarczy uszczelnić krany, zadbać o to, żeby nigdzie nie zalegała woda ani jedzenie, ograniczyć ilość światła i świadomie wybierać środki czystości.
Dobrym pomysłem jest też obserwowanie budynku z zewnątrz w czasie największej aktywności szerszeni. Obserwując ich lot można w przybliżeniu określić położenie gniazda. Następnie wystarczy powiadomić odpowiednie służby, które zajmą się jego usunięciem. Przynajmniej w sytuacji, gdy gniazdo znajduje się na bloku lub domu. Jeśli owady założyły je gdzieś w okolicznym lesie, sytuacja jest trudniejsza i niemal niemożliwa do rozwiązania.
Dodatkowo warto stosować spraye i środki odstraszające owady. Nie dają one 100% gwarancji, że żaden szerszeń nie przyleci ale zmniejszają takie ryzyko. Jeszcze skuteczniejszym rozwiązaniem jest zainstalowanie moskitier w oknach. Stanowią one nieprzeniknioną barierę dla szerszeni i dają całkowitą pewność, że żaden owad nie wleci do mieszkania.
Wskazówką jest też to, że zarówno osy, jak i szerszenie, nie lubią kilku zapachów. Olejki eteryczne o zapachu eukaliptusa, cytryny, mięty, majeranku lub bazylii mogą okazać się znakomitą ochroną. Nie tylko w mieszkaniu, ale również podczas spacerów na łonie natury.
Przede wszystkim pamiętaj, żeby nie próbować samodzielnie usuwać gniazda szerszeni. Może je to sprowokować do ataku, a użądlenia spowodowane stadem tych owadów są niebezpieczne nie tylko dla osób uczulonych na ich jad. No i takie doświadczenie jest wyjątkowo bolesne.