Spis treści
Afrykańska fala gorąca uderza
W środę i czwartek przez Polskę przetoczyła się fala upałów – termometry w wielu regionach pokazywały nawet 36–37 °C, szczególnie na zachodzie, w centrum i na południu kraju wydarzenia.interia.pl+3wprost.pl+3wprost.pl+3. W związku z tym IMGW wydał żółte i pomarańczowe ostrzeżenia aż dla kilkunastu województw onet.pl+8tvn24.pl+8wprost.pl+8.
Front chłodny i burzowe alarmy
Jednak wraz z wyczerpującym się upałem dziś nadciąga chłodny front atmosferyczny. Już rano burze pojawiły się na Pomorzu Zachodnim i w lubuskim. W kolejnych godzinach front ma przemieścić się na wschód i południe kraju, niosąc burze z ulewami, silnym wiatrem i gradem onet.pl+5wiadomosci.onet.pl+5onet.pl+5. IMGW wydał żółte ostrzeżenia pierwszego stopnia dla dziewięciu województw – m.in. pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego.
Skutki gwałtownych zjawisk
Burze będą intensywne – prognozuje się opady do 15 mm (punktowo do 20 mm), porywy wiatru do 80 km/h, a lokalnie grad. W nocy i rano prognozowane jest dalsze nasilenie zjawisk, zwłaszcza na południu, gdzie suma opadów może sięgnąć 35 mm – to niemal połowa miesięcznej normy.
Zmiana klimatu: z upału, przez burzę, ku ochłodzeniu
Po burzach nadejdzie ochłodzenie – w piątek temperatury spadną do komfortowych 18–25 °C, choć lokalnie nad morzem może być chłodno. Przewidywana jest większa niestabilność pogody – zmienne temperatury, częstsze przelotne opady i burze, szczególnie w weekend i na początku przyszłego tygodnia pogoda.onet.pl.
Po ekstremalnych upałach nadchodzi gwałtowny armagedon pogodowy – burze z intensywnymi opadami, porywistym wiatrem i lokalnym gradem. Ostrzeżenia IMGW są realne – należy zachować ostrożność, monitorować warunki atmosferyczne i unikać przebywania na zewnątrz w okresach największego zagrożenia. Po burzach czeka nas wreszcie ochłodzenie i bardziej stabilna pogoda. To wyraźny dowód na gwałtowność współczesnych zjawisk atmosferycznych – po skrajnym upale nadchodzi gwałtowne ochłodzenie.