Praca marzeń, czyli taka, która koniecznie sprawia przyjemność i do której chciałoby się wrócić niemal od razu po jej zakończeniu. No i bezsprzecznie na swoim, bo w korpo lądują jedynie nieudolni partacze. Tak to przynajmniej malują ludzie sukcesu – miliarderzy, CEO wielkich korporacji, często też autorzy rozwiązań, które dosłownie ukształtowały obecny świat. Czy to możliwe, że jednak nie mają racji?
Jeśli choć raz słuchaliście mowy motywacyjnej kogoś, kto osiągnął ogromny sukces, możecie z pewnością wskazać kilka obowiązkowych punktów. Wśród nich znajdzie się wstawanie o 5.00 rano, medytacja oraz nieustanne realizowanie swojej pasji tak, by w końcu przekuć ją w pracę marzeń. To przecież musi się udać, prawda?
No, nie do końca. Marcin Czarkowski, programista i współtwórca kanału YouTube “Przeprogramowani” ma na ten temat nieco inne zdanie. W jednym z najnowszych filmów zwrócił uwagę na to, jak niebezpieczne może być zachłyśnięcie się ideą wymarzonej pracy, zrodzonej z pasji.
Do refleksji skłoniło go zdanie, które padło podczas live’a z innymi specami od IT, że “bardzo ważne jest, aby czerpać przyjemność z pracy”. Oczywiście, nie jest dobrze, gdy praca męczy, nie jest rozwijająca, a do tego odbywa się w środowisku, które nam nie odpowiada. Jednak, czy warto podążać za romantyczną wizją zajęcia, które nie ma wad?
Jeśli się nad tym nieco dłużej zastanowić, kwieciste przemowy światowych gigantów branży IT często wcale nie pomagają przeciętnemu Kowalskiemu, który np. dopiero stawia pierwsze kroki w zawodzie programisty (i nie tylko). Zdaniem Marcina coachingowe “follow your passion” niesie za sobą kilka zagrożeń. Najczęściej narastającą frustrację, zamiast spełnienia w zawodzie. Według niego to, co zdecydowanie silniej wpływa na zadowolenie z wykonywanej pracy, to nie otaczające nas warunki, ale nastawienie do życia.
Więcej o tym usłyszycie w filmie na kanale “Przeprogramowani”, w którym Marcin rozprawia się z mitem pracy marzeń. Choć mówi głównie z perspektywy zawodowego programisty, jego słowa można też odnieść do każdej innej profesji. Sprawdźcie sami: