„Nie wiem, czy plutonowy może sprawować taką funkcję, muszę zapytać moich przełożonych w wojsku… Poza tym kapitan powinien schodzić z pokładu jako ostatni, a ja muszę opuścić drużynę przed zakończeniem mistrzostw, gdyż mam ślub w rodzinie” – żartował po wyborze.
Podkreślił, że uprzedzał lojalnie koleżanki i kolegów o tym, ale podczas wieczornego zebrania całego zespołu… „Zagłuszyli mnie. To miłe, sympatyczne. Muszę wywiązać się ze swojego zadania, no i siebie zmobilizować, bo czas w miejscu nie stoi, lata lecą…” – dodał 33-letni wicemistrz olimpijski z Pekinu (zdobywał też złote medale mistrzostw świata i Europy).
W środę, w pierwszym dniu mistrzostw do rywalizacji przystąpi 27 reprezentantów Polski z 70-osobowej ekipy – 15 mężczyzn i 12 kobiet. (PAP)
kali/ krys/