Muskularnym mężczyznom częściej przypisujemy cechy przywódcze i wyższy status społeczny – wykazały badania, o których informuje ”Journal of Personality and Social Psychology”.
Naukowcy z UC Berkeley’s Haas School of Business oraz Oklahoma State University (USA) sprawdzali, w jaki sposób siła fizyczna wpływa na postrzeganie statusu danej osoby.
Uczestnicy badań (obu płci) oglądali zdjęcia mężczyzn w identycznych podkoszulkach, sfotografowanych od kolan w górę (by uniknąć oceny wzrostu i ubioru). Naukowcy poinformowali, że oglądane osoby zostały niedawno zatrudnione przez nowo powstałą firmę konsultingową. Zadaniem badanych było ocenienie m.in., czy dana osoba mogłaby być, ich zdaniem, dobrym liderem oraz czy uważają, że szybko awansuje w pracy. Oceniano także ogólną atrakcyjność fizyczną.
Po porównaniu wyników badacze stwierdzili, że wyższy status oraz predyspozycje do bycia liderem przypisywano znacznie częściej muskularnym mężczyznom, przy czym budowa ciała była w większym stopniu kojarzona ze statusem niż atrakcyjność. Podobnej zależności nie zaobserwowano, gdy uczestnikom pokazywano zdjęcia bardziej lub mniej muskularnych kobiet.
Podczas kolejnych eksperymentów w programie komputerowym pozamieniano ciała i głowy mężczyzn i ponownie pokazano grupie badanych. Zestawiano także zdjęcia kilku mężczyzn o różnym wzroście. Cechy przywódcze przypisywano wówczas panom o muskularnej budowie oraz wysokim wzroście.
Uczestników proszono także, by ocenili, czy dana osoba może zachowywać się agresywnie w stosunku do innych członków grupy. Okazało się, że wśród muskularnych mężczyzn ci, którym przypisywano wyższy status, byli jednocześnie oceniani jako mniej agresywni.
„Postrzegana przez innych siła fizyczna daje pewną przewagę, jednak nie przesądza o sukcesie. Ostatecznie o pozycji lidera decyduje oczywiście zachowanie” – komentuje współautor badań dr Cameron Anderson.(PAP)