Pierwotnie spotkanie miało się odbyć we wtorek, ale z powodu intensywnego i długotrwałego deszczu to i 15 innych zostało przełożonych. Przesunięto na kolejny dzień także 14 przerwanych meczów. W środę opady ponownie dały się zawodnikom mocno we znaki. Nie przeszkodziło to jednak rozpoczęciu konfrontacji Radwańskiej z Kozłową, bowiem ich mecz odbywał się na korcie centralnym, jedynym zadaszonym obiekcie kompleksu. Na pozostałych wciąż rywalizacja jest wstrzymana.
Polka bardzo pewnie rozpoczęła pojedynek. Szybko objęła prowadzenie 4:0. Dopiero wówczas pierwszego gema na swoim koncie zapisała rywalka. 97. w rankingu WTA Ukrainka popisała się przełamaniem, a po chwili utrzymała podanie i zmniejszyła straty na 2:4. Na więcej w końcówce nie pozwoliła jej już faworyzowana krakowianka.
Początek drugiej odsłony był nieco słabszy w wykonaniu podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Na wstępie musiała bronić się przed „breakiem”, zdarzały jej się proste błędy. Przebudziła się jednak dość szybko – od stanu 1:1 wygrała wszystkie kolejnej gemy. Wykorzystała trzecią piłkę meczową. Przy drugiej początkowo wydawało się, że posłała asa i już zmierzała do siatki, by uścisnąć dłoń rywalki, ale ta poprosiła o challenge i okazało się, że Polka minimalnie chybiła, co skwitowała wymownym uśmiechem. Po chwili po raz kolejny uzyskała przewagę, a w ostatniej akcji szczęście było po stronie Radwańskiej – piłka po zagraniu Kozłowej zatrzymała się na siatce i wróciła na jej stronę kortu.
Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek. Trwało godzinę i trzy minuty. Radwańska posłała trzy asy, Ukrainka ani jednego. Pierwsza zanotowała 14 niewymuszonych błędów, druga o 10 więcej.
27-letnia Polka zainaugurowała tym meczem 11. w karierze występ w zawodach toczących się na obiektach All England Lawn Tennis and Croquet Club. Nigdy nie przegrała tu meczu otwarcia. W 2012 roku dotarła do finału, a dwukrotnie – w 2013 i w poprzednim roku – odpadła rundę wcześniej. 22-letnia rywalka miała wcześniej za sobą tylko jeden występ w głównej drabince Wielkiego Szlema – w ubiegłorocznym US Open przegrała mecz otwarcia. W Londynie dwukrotnie nie przedarła się wcześniej przez eliminacje.
Kolejną rywalką krakowianki będzie Chorwatka Ana Konjuh lub Włoszka Karin Knapp.
W poniedziałek mecze otwarcia w singlu przegrały pozostałe Polki – Magda Linette i Paula Kania.
Wynik meczu 1. rundy:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3) – Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:2, 6:1. (PAP)
an/ krys/