Korea Północna ma przed nami Europejczykami, wiele niezrozumiałych tajemnic. Jedną z nich było… metro. Co w nim takiego zadziwiającego? Głównie to, że przez 30 lat nikt nie wierzył, że ono w ogóle istnieje!
Jednakże ono istnieje i ma się całkiem dobrze. Jakiś czas temu władze kraju zorganizowały specjalną wycieczkę po stacjach metra w Pjongjangu. Reporterzy byli cały czas pod opieką lokalnych przewodników.
Na początek kilka faktów!
- Budowa metra rozpoczęła się w 1968 roku
- Sieć metra składa się z dwóch linii – Ch’ŏllima (nazwanej tak od konia z mitologii koreańskiej) i Hyŏksin.
- Nazwy przystanków nie mają powiązania z ich lokalizacją – odnoszą się głównie do haseł komunistycznej rewolucji północnokoreańskiej (Zwycięstwo, Jedność itp.).
- Koreańskie metro wzorowane jest na metrze moskiewskim – świadczy o tym socrealistyczny wygląd stacji, duża odległość między stacjami, a także głębokość na jakiej usytuowane są stacje (20 – 100 metrów)
- W każdym wagonie na podróżujących spoglądają portrety Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila.
- Pociągi kursują z maksymalną częstotliwością co 2 minuty w godzinach szczytu i 5-7 minut poza szczytem. Metro jest czynne od godziny 5.00 do 23.00.
Poniżej prezentujemy Wam zdjęcia metra wykonane przez reporterkę Elaine Li.
Jak Wam się podoba koreańskie metro? Chcielibyście by podobne funkcjonowało w Polsce? Podzielcie się wrażeniami!