6 lutego 2011 roku, na stałe zapisał się w sercach i pamięci fanów wyścigów samochodowych na całym świecie. Tego dnia, jeden z najszybszych kierowców Formuły 1 w historii – Robert Kubica – miał poważny wypadek. Jego kariera zawisła na włosku – mówiło się nawet, że czeka go amputacja dłoni. W minionym tygodniu, Internet obiegła informacja, o powrocie Kubicy na tor. Jaka jest prawda?
W wyniku wypadku, który wydarzył się 6 lat temu, Robert Kubica doznał poważnych obrażeń, które w zasadzie wykluczyły jego aktywność, jeśli chodzi o ściganie się w Formule 1. Najpoważniejsze okazało się zmiażdżenie dłoni – lekarze długo walczyli o to, by jej nie amputować. Dużo pracy ze strony rehabilitantów i samego Kubicy, kosztowało przywrócenie pełnej sprawności ręki. O tym, jak poważny był jej stan, świadczyć może jedno ze zdjęć, które obiegło niedawno internet. Można na nim zobaczyć, jak wygląda obecnie prawa ręka geniusza Formuły 1 – do tej pory, ukrywał ją w długich rękawach ubrań.
Kilka dni temu odbyło się wydarzenie, które wywołało wielkie zaskoczenie wśród fanów Formuły 1. Oto, po 6 latach przerwy, Robert Kubica wziął udział w testach ekipy Renault Sport Formula One Team na torze w Walencji. Jazdy trwały cały dzień – Kubica wykonał w tym czasie aż 115 okrążeń bolidem E20 z silnikiem Renault V8 z roku 2012. Co powiedział po testach?
– Wiem, że pomimo ograniczeń, które obecnie posiadam, mogę robić to, co wykonywałem sześć lat temu. Pracowałem bardzo ciężko na tę szansę trenując jak nigdy przedtem. Czuję się kierowcą Formuły 1 i jeśli otrzymam jakieś oferty, to będę gotowy. Zrezygnowałem z wielu propozycji startów, bo zawsze najważniejsza była F1. Rajdy sprawiły, że się rozwinąłem. Nie powiem, że jestem teraz lepszym kierowcą, ale na pewno innym – powiedział Kubica.
Robert wyraził tym samym swoją gotowość na powrót do wyścigów Formuły 1, co spotkało się z entuzjastyczną reakcją zarówno fanów sportowca, jak i tych, którzy – tak jak on – ścigają się na torach. Wszyscy zgodnie przyznają, że Kubica jest prawdziwą legendą wyścigów, a jego powrót na tory, jest przepięknym zakończeniem jego wyjątkowo trudnej historii.
To jest ogromny talent i wydaje się, że ten talent nadal w nim tkwi. Wiem po sobie, że kiedy wraca się za kierownicę, to ma się jedno marzenie. Ponownie wygrywać – to słowa Johnnego Herberta, jednego z byłych kierowców F1, który ścigał się w latach 1989-2000.
Co myślicie o całej sytuacji? Czy Kubica ma szansę na powrót na tory i kolejne wygrane?