Siedzenie w domu może pokonać każdego, dlatego trzeba sobie pomóc. Ciepła herbatka, winko, czekolada, kocyk i dawka radości w postaci zabawnego serialu – oto czego potrzeba wszystkim zmuszonym do pozostania na dłużej w czterech ścianach. Przedstawiam Wam seriale Netflix, które Was rozbawią. Nie będzie tu żadnej tandety. Wyłącznie ciepły, inteligentny humor.
Spis treści
1. „Grace i Frankie” (Grace and Frankie)
Ten serial to absolutne mistrzostwo. Sama obsada – Jane Fonda, Martin Sheen, Lili Tomlin, Sam Waterstone – gwarantuje wysoki poziom. Obsada to jednak dopiero początek, choć trzeba przyznać, że obie aktorki genialnie wykreowały swoje postaci. Zarówno Grace z mężem, jak i Frankie ze swoim małżonkiem są majętnymi parami z kilkudziesięcioletnim stażem małżeńskim.
Nie wszystko jednak jest takie, jak może się wydawać. Już bowiem w pierwszym odcinku dowiadujemy się, że ich mężowie od lat są kochankami i właśnie podjęli decyzję o opuszczeniu swoich żon. Wydarzenie to jest początkiem perypetii obu pań, które śledzimy z zapartym tchem. Dużo inteligentnego humoru, zwrotów akcji, zabawnych dialogów. A wszystko to jest tak naprawdę okrasą dla pokazania prawdziwego życia – jego wartości i trudności. Macie ochotę się pośmiać i pokiwać głową ze zrozumieniem? Ten serial jest jak terapia.
2. „The Kominsky Metod” (The Kominsky Metod)
Sandy Kominsky uczy aktorstwa. Wraz ze swoim przyjacielem, niczym zgryźliwi tetrycy, starają się brać z życia, ile się da, wbrew przeciwnościom losu. Przeżywają nowe miłości, borykają się z problemami zdrowotnymi swojego wieku i… chodzą na pogrzeby. Pełna złośliwego, czasem czarnego humoru komedia, idealna dla miłośników sarkazmu.
3. „Dom z papieru” (La casa de papel)
To nie jest, co prawda, komedia, ale zdecydowanie poprawia humor. „Dobrzy” bandyci napadają na mennicę i… drukują sobie łup. Mózgiem całej operacji jest Profesor, który kieruje całością z zewnątrz. Dlaczego ten serial jest zabawny? Uśmiech wzbudzają przede wszystkim bohaterowie, ale i przebiegłość planu, sprytny i przemyślny koncept. Gdy wpadka jest już niemal pewna, jak królik z kapelusza wyskakuje rozwiązanie. A Ty masz ochotę powiedzieć: ha! – bo jest to jeden z tych seriali, gdzie źli są dobrzy, i to im się kibicuje. Przewrotnie.
4. „Pracujące mamy” (Workin’ Moms)
Cztery zupełnie różne kobiety zmagające się z tym samym: wychowaniem dzieci i pracą zawodową. Jak w życiu, czasem śmiesznie, czasem strasznie. Jedno jest pewne – dzięki tym babkom poczujesz, że nie tylko Ty jesteś niedoskonałą matką czy mistrzynią przypału. Jest nas więcej! Ten serial podniesie na duchu wykończone psychicznie kobiety, którym wydaje się, że tylko one nie ogarniają rzeczywistości. Dowiecie się, że nikt nie ogarnia. I jakoś wszyscy dają radę.
5. „Atypowy” (Atypical)
Sam to nastolatek ze spektrum autyzmu. Dzięki pełnej poświęcenia pracy rodziców funkcjonuje w społeczeństwie całkiem nieźle. Jego perypetie, dojrzewanie, nawiązywanie znajomości, a nawet związek z dziewczyną są pełne zabawnych sytuacji i anegdot. Śmiejemy się i zastanawiamy nad życiem. A wszystko dzięki chłopcu, który nie rozumie zachowań społecznych, gubi się wśród relacji i czasem nie daje rady. I ma swoje natręctwa, które – wierzcie mi – sami polubicie. A ile się można dowiedzieć o pingwinach!