Pizza jest chyba jedną z najbardziej znanych i lubianych potraw na świecie, wszyscy możemy się z tym zgodzić, prawda? Oczywiście nie jest znaczącym źródłem białka (ser się nie liczy, wiecie o tym, prawda?). I generalnie nie stanowi na pewno zdrowego posiłku, ale pokażcie mi osobę, która mówi, że nienawidzi pizzy.
Do tej pory istniały dwa sposoby na krojenie pizzy. Podobno prawdziwi Sycylijczycy robią prostokątną i kroją na mniejsze kawałki, drugi sposób jest chyba wszystkim znany: chodzi o standardowe podzielenie okrągłego placka na osiem części. A co, jeśli ktoś wymyślił sposób na cięcie pizzy, które zapewni sprawiedliwy podział jej fragmentów pomiędzy wszystkimi osobami, które chcą się nią raczyć?
Dwóch matematyków: Joel Haddley i Stephen Worsley z uniwersytetu w Liverpoolu w Anglii uważają, że rozwiązali problem, który dręczył tyle osób, dzięki nim będziemy mogli cieszyć się doskonałym równouprawnieniem przy stole, a to wszystko za sprawą odkrawania nieco skomplikowanych, ale doskonale równych plastrów.
Możesz pociąć pizzę na sześć falistych kawałków, jeżeli zechcesz, by Twoja pizza wyglądała jak koło ogniste. Albo zastosować dużo bardziej fantazyjne cięcia, przypominające na przykład kwiat czy gwiazdę:
Naukowcy opracowali kilka technik, które pozwalają podzielić pizzę na jednakowe części. Patrząc na te pokrętne geometryczne wzory pewnie zastanawiacie się, jaki szaleniec podjąłby się takiego zadania, jednak matematycy zapewniają, że krojenie pizzy w ten sposób jest banalne, a przy tym może posłużyć za proste ćwiczenie umysłowe: należy najpierw podzielić placek na równe fragmenty, z których każdy powinien mieć nieparzystą liczbę zakrzywionych boków. Jeśli zastosujesz się do tych wytycznych, teoretycznie, możesz ciąć pizzę bez końca i tworzyć naprawdę szalone kształty. Dzięki temu sposobowi możesz też naciąć placek w tak, aby każdy mógł dostać fragment, który najbardziej lubi. Pytanie tylko, czy jest ktoś, kto przepada za jej brzegiem?
Joel Haddley ostrzega, że o ile z matematycznego punktu widzenia nie ma ograniczeń, to, wraz z współautorem pomysłu, Stephenem Worsleyem nie mają pewności, czy zastosowanie projektu bezpośrednio na pizzy da oczekiwane efekty.
(źródła: distractify.com, newscientist.com)