10 stycznia, po miesiącach zmagań z rakiem wątroby, odszedł znany muzyk i aktor David Bowie. Amerykańskie gazety donoszą, że został skremowany w gronie tylko najbliższych osób, a rodzina uszanowała ostatnią wolę artysty, by nie wyprawiać pogrzebu.
Nowy Jork był miejscem, gdzie doszło do kremacji Bowie’go. Wszystko odbyło się w tajemnicy, bez rozgłosu, a w ceremonii wzięli udział tylko najbliżsi. Zaproszeni nie zostali nawet przyjaciele Davida. Takie było jego życzenie – tłumaczy rodzina. W wywiadzie dla Daily Mirror podał powody swojej decyzji mówiąc, że chce zostać zapamiętany przez pryzmat swojej muzyki i czasów świetności. Artysta nie chciał mieć też pogrzebu.
Przez kilkadziesiąt lat swojej działalności zgromadził blisko 600 milionów funtów. Jego majątek ma przypaść żonie Iman, 15-letniej córce Alexandri oraz 44-letniemu synowi Duncanowi.
Davidowi niezupełnie udało się uniknąć rozgłosu. Rzesze jego fanów żegnały go na ulicach miast przy dźwiękach jego muzyki. Jak oddali hołd Bowie’mu londyńczycy możecie przeczytać w innym naszym artykule.
Miał 69 lat, a na dwa dni przed śmiercią ukazał się jego album: Blackstar.
Tak wygląda ostatnie, oficjalne zdjęcie wykonane artyście.
(źródło: dailymail.co.uk)