W świecie show-biznesu zdarzają się wzloty i upadki. Doskonałym tego przykładem jest piosenkarka Kesha. Jak się okazało w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie innych gwiazd, w tym Taylor Swift.
Cała sprawa zaczęła się od tego, że Kesha nawiązała współpracę z producentem Łukaszem Sebastianem Gottwaldem, znanym pod pseudonimem Dr Luke. Jest on przedstawicielem firmy Sony. Ich kontrakt był dla niej szansą, ale także sporym ograniczeniem. Bez decyzji mężczyzny nie może bowiem wydać nowej piosenki, a co za tym idzie płyty.
Okazało się, że to nie wszystko. Artystka wyznała, że od wielu lat była ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej, w tym gwałtu. W związku z tym założyła sprawę w sądzie o wcześniejsze zerwanie umowy, ale… przegrała. Musi wywiązać się ze swoich zobowiązań zawodowych, ponieważ kontrakt nie przewiduje możliwości rozwiązania z wymienionych powodów.
Gwiazdy nie były zadowolone z wyroku sądu. Wsparcie okazały m.in. Lady Gaga, Demi Lovato czy Kelly Clarkson. Największy jak dotąd gest solidarności wykonała Taylor Swift. Koleżanka z branży przekazała Keshy 250 000 $ na przetrwanie tego trudnego okresu w jej życiu. Nie jest to może zawrotna suma jak na zarobki zachodnich gwiazd, ale mogła przecież zostać przekazana na inny cel. Matka Keshy wyraziła swoją wdzięczność dla Swift, przede wszystkim za gest, a nie ilość pieniędzy.
Firma Sony wyraziła zgodę na pracę piosenkarki bez udziału Dr Luke’a, jednak ona i jej prawnik uważają, że to tylko puste słowa dla ocieplenia wizerunku. Jak myślicie, co z tego wyniknie?
(źródło: mashable.com, usmagazine.com)