Partia Razem zakończyła w czwartek trwającą osiem dni pikietę przed siedzibą KPRM w sprawie braku publikacji przez rząd zeszłotygodniowego orzeczenia TK.
Jak zapowiedzieli działacze ugrupowania, z decyzją premier Beaty Szydło będą teraz walczyć na drodze prawnej.
Na konferencji prasowej wieńczącej protest pod KPRM przedstawiciele Razem poinformowali, że składają w sprawie braku ogłoszenia wyroku Trybunału do premier Szydło „wezwanie do usunięcia naruszenia prawa”. Ma to umożliwić ugrupowaniu – w razie, gdyby w ciągu 30 dni premier nie zdecydowała się na zmianę decyzji – skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.
Przed siedzibą kancelarii nadal stał będzie licznik dni, które upłynęły od wydania orzeczenia TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale autorstwa PiS, ustawiony tam w środę przez Komitet Obrony Demokracji. Poza tym pikietować nadal będzie Komitet Obrony Demokracji Przed PiS-em – organizacja, która utożsamia się z szyldem KOD, ale sprzeciwia się przywództwu Mateusza Kijowskiego. Jeden z liderów organizacji, Andrzej Miszk, ogłosił w czwartek rozpoczęcie głodówki w intencji opublikowania przez rząd orzeczenia TK.
Kontynuować protest pod kancelarią zamierza KOD PP, którego jeden z liderów ogłosił w czwartek rozpoczęcie bezterminowej głodówki. W skierowanym do mediów oświadczeniu decyzję swoją umotywował tym, iż wyczerpane zostały „inne parlamentarne i pozaparlamentarne środki protestu”, zaś publikacja ubiegłotygodniowego orzeczenia TK stanowi „etyczne i prawne minimum przywrócenia w Polsce prawa i przestrzegania Konstytucji RP”. Obok Miszka w proteście głodowym udział weźmie też sympatyczka KOD z Torunia Dagmara Chraplewska-Kołcz.(PAP)