Amerykańska grupa rockowa oficjalnie ogłosiła podjęcie decyzji o zawieszeniu wspólnego koncertowanie i nagrywania na czas nieokreślony. Zabawny filmik nagrany przez grupę zaznacza jednak, że nie jest to rozpad, tylko zwyczajna przerwa w działalności.
W ostatnich dniach po internecie krążyło wiele plotek na temat ewentualnego rozpadu grupy. Fani doszukiwali się ku temu przesłanek w zachowaniu członków grupy. Podkreślano fakt, że Dave Grohl w ostatnim czasie pokazywał się bez kompanów z kapeli. Pojawiły się przypuszczania jakoby wokalista miał rozpoczynać karierę solową. Atmosferę podsycił perkusista zespołu,Taylor Hawkins, w jednej ze swoich wypowiedzi:
„Jesteśmy w zawieszeniu na nieokreślony czas. Nie dlatego, że nie kochamy się już albo nie chcemy razem grac muzyki. Po prostu przez ostatnie sześć lat bardzo dużo zrobiliśmy. Jako zespół moglibyśmy jutro wejść do studia i świetnie się bawić, ale świat musi od nas odpocząć przez jakiś czas”
Foo Fighters zapowiedzieli kilka dni temu, że 2 marca wydadzą oficjalne oświadczenie, w którym odniosą się do krążących pogłosek. Wczoraj na ich kanale Youtube ukazał się zabawny filmik, na którym Grohl w rozmowie z producentem tłumaczy, że kocha tych gości, a oni kochają jego. „Oni muszą zrobić coś nowego, swojego. Ja także muszę odnaleźć siebie i być sobą” . Widzimy Dave’a starającego się rozkręcić swoją karierę solową by stać się gwiazdą popu. Reszta zespołu z kolei głowi się nad nowym frontmanem. Padają między nimi takie nazwiska, jak: Phil Collins, Vince Neil, Chris Martin, czy… Drake!
Jest to oczywiście żart wyśmiewający typowe relacje w dużych zespołach rockowych. Oto ich, jakże poważna, deklaracja:
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=4rW1wuNyDKg[/embedyt]
Filmik zwieńcza dosadne stwierdzenie członków zespołu: „Mówimy to po raz milionowy – nie rozpadamy się. I nikt nie rozpoczyna cholernej kariery solowej!”
Już wcześniej w 20-letniej karierze Foo Fighters zdarzało się, że panowie zawieszali na jakiś czas swoją działalność, a później powracali z wielka pompą. Nie ma zatem czego się obawiać. To nie rozpad zespołu, a jedynie przerwa.
(źródło: youtube.com, facebook.com)