Oglądając film, a właściwie już sam trailer produkcji „Twój Vincent”, na myśl nasuwa się jedno pytanie: jak oni to zrobili? Przecież to lata pracy i niebywały wysiłek. A do tego całość wykonana z mistrzowską precyzją. Po chwili pojawia się kolejne pytanie: kto to zrobił? Kto potrafi poprowadzić pędzel, tak, aby dzieło do złudzenia przypominało obraz samego Van Gogha?
Już wiemy, że jedną z artystek w tej polsko-brytyjskiej produkcji była Piotrkowianka – Karolina Michałowska. Ale obok niej polski akcent „Twojego Vincenta”, stanowi większa część zespołu, która podjęła się tego jedynego w swoim rodzaju wyzwania na pograniczu malarstwa i filmu.
Spis treści
Karolina Michałowska
W marcu 2016 roku natknęła się na ogłoszenie na Facebooku. Post był udostępniony przez jedną z jej znajomych, na co dzień mieszkającą w Libanie. Szukano twórców, chętnych do pracy przy tworzeniu animowanego filmu, z wykorzystaniem techniki malarskiej.
Mimo braku doświadczenia przy tego typu produkcjach, Karolina wysłała swoje zgłoszenie. Jej portfolio okazało się na tyle dobre, że znalazła się w elitarnym gronie 125 artystów, którzy zostali zaproszeni do udziału w tym oryginalnym projekcie.
Już sam udział był wielkim sukcesem, bo Polka była jedną z ponad 5 tysięcy osób z całego świata, które odpowiedziały na ogłoszenie. Jednak samo zadanie nie należało do najłatwiejszych, bo za sztalugą trzeba było spędzać 5-6 dni w tygodniu, a sama praca trwała nawet po 10 godzin dziennie.
Daria Solar
Anglistka z Łodzi, wykładająca na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych. Dla udziału w projekcie zdecydowała się wziąć bezpłatny urlop w pracy. Jak sama mówi, aby spełnić to marzenie, musiała na pół roku porzucić swoje dotychczasowe życie. Było warto, bo ten projekt jest hołdem dla mistrza, którego dzieła, od lat niezmiennie wywierają na niej ogromne wrażenie.
Karolina Belczyk
Absolwentka ASP w Toruniu, na co dzień mieszkająca we Wrocławiu. Z zawodu jest konserwatorem obrazów i innych przedmiotów zabytkowych. Karolina przyznaje, że praca przy kolejnych klatkach była dla niej jedyną w swoim rodzaju odskocznią od życia codziennego. Mimo wyczerpującej pracy kreatywnej, wymagającej ogromnego poświęcenia, miała poczucie, że bierze udział w historycznym projekcie.
Wystarczy wyobrazić sobie, że 1 sekunda animacji to efekt aż 12 namalowanych obrazów. Film ma w sumie 88 minut, więc liczba dzieł, które powstały w produkcji przyprawia o zawrót głowy, a uznanie dla zespołu jest jeszcze większe.
Wieczór oscarowy już 4 marca, czekamy na niego z niecierpliwością. Docenienie przez Akademię tej produkcji wydaje się niemal pewne. Liczymy więc, że ich decyzja będzie potwierdzeniem reakcji krytyków i publiczność na to dzieło.
Tymczasem tych z Was, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć, co budzi tak powszechny zachwyt, zachęcamy do obejrzenia choćby trailera „Twojego Vincenta”.