Jeśli nie jesz mięsa, nawet nie myśl o tym, aby iść na ten film. Jeśli jesz, istnieje spora szansa, że po obejrzeniu horroru “Raw” (w polskim tłumaczeniu “Mięso”), zupełnie z niego zrezygnujesz…
Mówi się, że na pierwszym pokazie tego filmu, zemdlało kilka osób. Podobno paru widzów opuściło salę kinową i pośpiesznie udało się do kinowej toalety. W jednym z amerykańskich kin, do biletów na seans, dołączano torebki na wymioty. Po obejrzeniu zwiastuna filmu “Mięso”, naprawdę trudno się temu dziwić.
“Raw” to historia młodej dziewczyny, która – podobnie jak rodzice – pragnie leczyć zwierzęta. Jest przy tym zadeklarowaną wegetarianką i nawet w najgorszych snach nie przypuszcza, co czeka ją na studiach weterynaryjnych. Przekonuje się o tym już podczas otrzęsin, kiedy to zostaje zmuszona do zjedzenia… surowego mięsa. A to dopiero początek…
Jak to się dzieje, że niejedząca mięsa dziewczyna, staje się kanibalką? Co sprawia, że “Raw” uznaje się za jeden z najbardziej obrzydliwych i przerażających horrorów w historii? I w końcu, czy tyle krwawych scen i makabrycznych wątków w jednym filmie nie sprawia, że staje się on swego rodzaju groteską?
Polska premiera wyreżyserowanego przez Julię Ducournau “Raw”, odbędzie się już 22 września. Jesteście gotowi? A może mieliście okazję zobaczyć specjalny pokaz tego filmu w trakcie tegorocznego festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty i chcecie podzielić się z nami wrażeniami?