Prezydent Sudanu Omar Hasan Ahmed el-Baszir zarządził w środę otwarcie granicy z Sudanem Południowym po raz pierwszy od 2011 roku, kiedy to doszło do podziału państwa na dwa podmioty prawa międzynarodowego – poinformowała w środę sudańska agencja prasowa SUNA.
„Prezydent wydał dzisiaj dekret zarządzający otwarcie granic z Sudanem Południowym. Zobowiązuje on administrację wszystkich szczebli, której może to dotyczyć, do natychmiastowego wdrożenia tej decyzji” – czytamy w komunikacie.
Sudan Południowy to najmłodsze i zarazem jedne z najbiedniejszych państw świata. Państwo powstało po niemal pół wieku wojen domowych w wyniku oderwania od Sudanu. W styczniu 2005 r. rząd Sudanu oraz władze tymczasowe Repuliki Sudanu Południowego podpisały porozumienie o zakończeniu wieloletniej wojny domowej. W referendum trwającym od 9 do 15 stycznia 2011r. mieszkańcy Sudanu Południowego opowiedzieli się za proklamowaniem niepodległości.
W wojnie pomiędzy Północą i Południem Sudanu zginęło ponad 2 mln ludzi, a cztery miliony uciekły ze swoich domów. Od grudnia 2013 r. Sudan Południowy jest pogrążony w wojnie domowej. Stronami konfliktu są plemiona Dinków, sprzyjających prezydentowi Salwie Kiirowi, oraz Nuerów, którzy popierają byłego wiceprezydenta Rieka Machara.
W wojnie domowej zginęło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a ponad dwa miliony uciekły ze swoich domów. Dwóm trzecim z 11 milionów mieszkańców Sudanu Południowego brakuje żywności. Zarówno armia rządowa jak i rebelianci dopuszczają się okrucieństw na ludności cywilnej, głównie na kobietach i dzieciach. Po obu stronach konfliktu walczy już ponad 13 tysięcy dzieci – wynika z danych UNICEF.
W konflikcie po stronie rządu walczą również żołnierze ugandyjscy. W rozmowy zaangażowana jest Etiopia i Kenia, które podobnie jak Uganda goszczą u ciebie ponad 730 tysięcy uchodźców z Sudanu Południowego. (PAP)