Po raz kolejny piszę o produkcie komercyjnym, ale po raz kolejny ma on dużo sensu, więc warto się rozpisać.
Nie wiem, czy Wam to też się przytrafia, ale mnie atakują ostatnio przemiłe panie – telefonicznie, na przystanku i w wiadomościach mailowych – zawsze, niezmiennie i konsekwentnie z jedną i taką samą ofertą – cudownego, najlepszego i absolutnie najkorzystniejszego abonamentu komórkowego, jaki mógłbym sobie wymarzyć, wyśnić i wyfantazjować.
Niezmiennie jednak, oferta po pierwsze – obwarowana jest zawsze nastoma klauzulami. Po drugie – uwiązuje Cię na stałe. I to stałe przez duże S. Dwa do trzech lat, i nie ma zmiłuj. Nie ma, że już nie chcesz.
Trendy na rynku, szczególnie telefonii komórkowej, są jednak zaskakujące. Pośród gąszczu ofert, które dają jedno w zamian za drugie (ukryte i zakamuflowane), są faktycznie oferty jasne, przejrzyste, tanie i niezobowiązujące (np. takie). Tym razem przez duże, pozytywne NIE.
Jak to możliwe? Ano tak – kluczem są zakupy grupowe, które znacznie obniżają cenę oferty. Dlatego jeśli potrafisz zgrać rodzinę, albo paczkę kumpli, albo zespół pracowników, możesz kupić dwa lub więcej planów abonamentowych za nawet 9,5 zł miesięcznie i to już przy dwóch numerach (tutaj kalkulator wyliczający koszt w zależności od grupy). Tak, jedno latte w taniej kawiarni! Tylko dlatego, że dobierzecie oferty jako grupa. Pomyślicie, że pewnie jest jakiś haczyk? Otóż nie ma. Minuty – bez limitu, sms-y- bez limitu, Internety – tych jest aż 3 giga.
Jednak do meritum, czyli dużego NIE. Otóż niemal każdy abonament w Virgin Mobile (bo o nich mowa) możesz w każdej chwili zawiesić lub z niego zrezygnować.
Dlaczego oferty innych operatorów są znacznie droższe i kto tutaj w takim razie traci? Są dwie opcje – albo jedni z nas zdzierają, albo drudzy nic nie zarabiają. Przy czym ta pierwsza opcja jest chyba bardziej prawdopodobna.
Jaki z tego wniosek? Pośród natłoku ofert, które próbują nas jakoś podejść, są też takie, które są tańsze i lepsze i bardziej przejrzyste. Po prostu. Nie chcesz? Nie musisz. Chcesz? Zrobimy wszystko, żebyś został.
Takie podejście lubię.
Szczegóły oferty znajdziecie na stronie. Sam szukałem jakiegoś haczyka, wszystko wydaje się fair. Może wy znajdziecie jakąś lukę w tej ofercie (tutaj opis abonamentu)?