Ekscentryczny miliarder Elon Musk nie poprzestaje na samochodach elektrycznych czy lotach w kosmos. Jego nowym celem jest zrewolucjonalizowanie transportu poprzez „pociąg” niczym z filmów sci-fi.
W dużym uproszczeniu chodzi o pasażerskie kapsuły, które mają poruszać się w specjalnych rurach i osiągać prędkość samolotów odrzutowych. Koncepcji na Hyperloop jest kilka, od obniżonego ciśnienia powietrza w tubach, które zniweluje opór, po efekt „poduszki powietrznej” lub wykorzystanie magnetyzmu.
Teraz SpaceX, firma Muska słynna z ostatniego lotu w kosmos, zleciła budowę toru testowego tuż obok kwatery głównej firmy. Californijski tor ma być gotowy do pierwszych startów już w 2016 roku.
Powstał nawet konkurs nazwany „Weekend Desing”, podczas którego tysiące studentów podjęło się próby zaprojektowania modułów testowych dla technologii Hyperloop. Zwycięzcy nie są jeszcze znani, lecz zwycięski zespół otrzyma szansę na zbudowanie pełnowymiarowej wersji swojego konceptu i sprawdzenie jej na nowym torze.
Technologia ta daje szansę na zrewolucjonizowanie transportu publicznego. Może się okazać, że za parę lat samoloty nie będą już najszybszą metodą dalekich podróży. Jeśli prace będą postępować zgodnie z planem, to pierwsza linia Hyperloop może zostać otwarta dla wszystkich już w 2018 roku.
(źródło: digitaltrends.com, wired.co.uk)