Większość osób po ukończeniu dwudziestego roku życia z utęsknieniem wspomina swoje dzieciństwo. Nawet ówczesne dziecięce zmartwienia mogą wywołać dziś uśmiech na twarzy. Oto problemy osób urodzonych w latach dziewięćdziesiątych.
Spis treści
1. Pożeracz VHS
W czasach kiedy nie było DVD, ani Blu-Ray, wszystko oglądało się na VHS. Stare magnetowidy potrafiły czasami wciągnąć taśmę kasety i zniszczyć fragment filmu. Ile razy mieliście wciągniętą kasetę przez odtwarzacz wideo?
2. Brak komórek
W dzisiejszych czasach możemy skontaktować się z bliskimi w każdej chwili i rozmawiać nawet godzinami. Kilkanaście lat temu wyglądało to zupełnie inaczej. Ile razy musieliście skorzystać z budki telefonicznej, a rozmowa kończyła się tekstem: „Impulsy mi się kończą!”?
3. Komórki
Wracając jeszcze do tematu wyżej i osób, które urodziły się na samym początku lat 90-tych. Nawet jeśli w czyimś domu znajdował się telefon komórkowy, to korzystanie z niego było tak nieopłacalne, że próba zadzwonienia do kolegi lub koleżanki skończyłaby się niezłą kłótnią z rodzicami.
4. Konserwacja dyskietek
Chyba każdy kto grał kiedyś na Pegasusie znał problem, kiedy konsola przestawała czytać dyskietki, na których znajdowały się gry. Wtedy trzeba było interweniować i mocno przedmuchać kartridża. Po takiej czynności gra uruchamiała się za pierwszym razem.
5. Przerwane wysyłanie
Kiedy już pojawiło się coraz więcej telefonów komórkowych prawie każde dziecko chciało wejść w posiadanie tego ekskluzywnego gadżetu. Ilu z was pamięta wysyłanie plików przez podczerwień i przerwanie działania, ponieważ szkolny dzwonek oznajmił, że jest początek lekcji?
6. Zdjęcia
Dziś można robić tysiące zdjęć każdego dnia. Kiedyś apart wyspoażony był w kliszę, a ilość fotografii do wykonania była ograniczona. Zdjęć nie można było obejrzeć przed ich wywołaniem, więc dopóki ich się nie odebrało były wielką zagadką. Ile śmiechu było, kiedy odebrało się je od fotografa?
7. Listy przebojów
Dawniej czekało się na listy przebojów z utęsknieniem. Wtedy wówczas mogliśmy posłuchać swojej ulubionej piosenki. Nie było YouTube i łatwo dostępnych MP3. Ile razy nagrywałeś swój ulubioy utwór na kasetę magnetofonową?
8. Porysowana płyta
Pamiętasz jak pożyczyłeś grę od swojego kolegi i czekałeś, aż się zainstaluje? Jeżeli płyta była mocno porysowana proces zatrzymywał się i gra nie mogła się uruchomić. To było najbardziej frustrujące dla młodych graczy!
Zobacz również: 8 teleturniejów, przy których bawiliście się w latach 90
A Ty jakie problemy jeszcze miałeś?
(źródła: bbc.co.uk, reddit.com)
1 komentarz
Do pegazusa to nie były „dyskietki” tylko „cardridge” czyli plastikowe pudełko w którym była płytka z kośćmi krzemowymi w których były zapisane gry. I raczej problem bywał z gniazdem w pegazusie w które wciskalo się ten cardridge ponieważ się kużyły i trzeba było je przedmuchiwac.