Virginia Woolf to jedna z najpopularniejszych pisarek angielskich. Jej książki były tłumaczone na wiele języków, powstały nawet adaptacje filmowe jej utworów a także filmów opisujących jej historię. Co jest takiego w tej pisarce, że jej postać intryguje coraz większe rzesze czytelników?
Jej historia to ciąg wzlotów i upadków. Stanami zdrowia przerywanymi atakami choroby, która wykluczała ją z pracy – odbierała to, co dla Virginii było najważniejsze – nie mogła napisać słowa. Oddalała ją od rodziny i przyjaciół, aby wreszcie zaprowadzić na sam tragiczny koniec. Poznajcie historię pisarki.
Spis treści
Początki
Urodziła się jako Adeline Virginia Stephen przy 22 Hyde Park Gate w dzielnicy Kensington, w Londynie. Była córką sir Lesliego Stephena i Julii Prinsep Duckworth, z domu Jackson. Kiedy Virginia miała 12 lat, jej matka oraz przyrodnia siostra nagle zmarły. Wtedy dziewczynka przeżyła pierwsze załamanie nerwowe. Zły stan psychiczny pogłębiła śmierć ojca w 1904 r. Virginię na krótko umieszczono w szpitalu psychiatrycznym. Po tych wydarzeniach rodzeństwo sprzedało dom i wyprowadziło się do Bloomsbury. Pisarka dołączyła tam do koła intelektualnego tzw. Bloosbury Group, gdzie poznała swojego przyszłego męża Leonarda Woolfa.
Twórczość
Virginia rozpoczęła swoją karierę pisarską w 1905 dziennikarskim artykułem na temat Haworth (domu rodziny Brontë) dla „Times Literary Supplement”. Jej pierwsza powieść “Podróż przez świat” została bardzo dobrze przyjęta przez odbiorców i krytyków, a młoda pisarka zyskała sławę. Kariera artystki nabrała tempa i od tamtej pory powstawały coraz to nowe dzieła. Do jej najbardziej znanych utworów należą między innymi powieści: „Noc i dzień”, „Pokój Jakuba”, „Pani Dalloway”, „Do latarni morskiej”, „Lata” oraz „Między aktami”. Pisała także opowiadania, np. „Poniedziałek albo wtorek”.
Jej styl to oryginalne podejście do czasu i świadomości, wprowadzanie nowatorskich technik narracyjnych (strumień świadomości, poetycki impresjonizm), subtelna gra perspektyw, zerwanie z konwencjami realizmu. Często porównywana była do Jamesa Joyce’a.
Feminizm
Virginia Woolf była tez zagorzałą feministką. Próbowała uświadomić ogrom zmarnowanych talentów. Stwierdza, że wszędzie tam, gdzie w przekazach historycznych i literaturze pojawiają się czarownice, zielarki i kobiety opętane przez diabła, mamy prawdopodobnie do czynienia ze zmarnowanym kobiecym talentem, ze zniszczonym życiem kobiet, usiłujących żyć samodzielnie i w zgodzie ze swym powołaniem. W swojej powieści “Własny pokój” przywołuje postać Judith – hipotetycznej siostry samego Szekspira – którą wyposażyła w talent co najmniej równy talentowi brata, taką samą odwagę, wyobraźnię i zapał. Dziewczyna pragnąca spełniać się w tym, co kochała najbardziej – pisaniu i grze aktorskiej, tymczasem świat stawał jej na drodze, doprowadzając bohaterkę do samobójstwa.
Choroba
Pierwsze oznaki problemów z psychiką Virginia wykazywała po śmierci matki. Przez pół roku trzynastoletnia wtedy pisarka, zmagała się ze stanami depresyjnymi. Opiekujące się nią wtedy pielęgniarki porównywała do wysłanniczek diabła, opowiadała o ptakach śpiewających po grecku i spotkaniu z królem Edwardem VII. Od tamtej pory choroba pojawiała się i znikała by za każdym razem siać coraz większe spustoszenie w życiu pisarki. Wreszcie ostatni atak choroby doprowadził ją do samobójstwa. 28 marca 1941 roku w słoneczny, jasny dzień, jak zwykle poszła do pracowni w ogrodzie. Przygotowała dwa listy — do Leonarda i Vanessy, w których wytłumaczyła, dlaczego chce popełnić samobójstwo. Twierdziła, że nikt nie jest jej w stanie pomóc. Chwilę przed południem zostawiła na kominku w salonie kopertę. Do kieszeni palta wsunęła duży kamień. Wzięła ze sobą kij, z którym chodziła na spacery. Przeszła przez łąkę i dotarła nad brzeg rzeki Ouse. Dobrze znała tę drogę — już 10 dni wcześniej próbowała tutaj sobie odebrać życie. Jej ciało znaleziono w dole rzeki dopiero 18 kwietnia. „Samobójstwo w stanie niepoczytalności”, brzmiał wyrok biegłego, który prowadził dochodzenie w tej sprawie. Leonard zdecydował się na skremowanie ciała żony, a prochy rozsypał w ogrodzie pod rosnącymi obok siebie wiązami.
Twórczość i postać Virginii Woolf miała wpływ na wielu współczesnych artystów – jednym z przykładów jest wokalistka Florence Welch, zafascynowana angielską pisarką, poświęciła jej jeden ze swoich utworów “What the water gave me”. A Wy znacie powieści Virginii? Co sądzicie o jej postaci? Podzielcie się!