„Niestety, ale Euro 2016 nie dla mnie. Będę jeszcze walczył, żeby obyło się bez zabiegu” – napisał w poniedziałek Rybus.
Zawodnik Tereka Grozny w czwartek dołączył do drużyny narodowej, ale nie trenował z zespołem. Jeszcze w piątek lekarz kadry Jacek Jaroszewski informował, że to jedynie stłuczenie barku. W sobotę pomocnik został poddany szczegółowym badaniom w Krakowie, które wykazały, że uraz jest poważniejszy niż początkowo przypuszczano.
„Badania wykazały u Macieja rzadki uraz uszkodzenia obrąbka stawowego barku. Niestety wiąże się to niemal na pewno z wykluczeniem go z udziału w Euro 2016. Uraz nie wychodzi nawet w wyniku badania rezonansem. W ciągu dwóch dni nie było żadnych postępów w leczeniu. Zostawiamy sobie jednak cień nadziei” – powiedział jeszcze w niedzielę Jaroszewski.
Rybus to drugi piłkarz reprezentacji Polski, którego kontuzja wykluczyła z udziału w Euro 2016. Na zgrupowaniu w Juracie złamania ręki doznał Paweł Wszołek. Ostateczną, 23-osobową kadrę selekcjoner Adam Nawałka ogłosi w poniedziałek wieczorem w Arłamowie, gdzie kończy się zgrupowanie.
Jak powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski kontuzja Rybusa nie będzie skutkować dodatkowym powołaniem. W tej sytuacji jedynym nominalnym lewym obrońcą w zespole Nawałki jest Jakub Wawrzyniak, któremu z kolei dokucza rana w okolicy pięty. (PAP)
sab/ giel/