Sobotnie spotkania w Primera Division były wielką gratką dla fanów hiszpańskiej piłki. Swoje mecze rozgrywały zespoły znajdujące się na podium tabeli. Obie ekipy z Madrytu pewnie wygrały swoje spotkania, a FC Barcelona zaliczyła kolejną wpadkę przegrywając wyjazdowe spotkanie z Realem Sociedad.
Najpierw swój mecz rozgrywała drużyna Realu Madryt. Podopieczni Zinedine’a Zidane’a czując jeszcze smak porażki z Wolfsburgiem, chcieli szybko pokonać rywala i myśleć już o wtorkowym rewanżu z ekipą Wilków. Eibar musiał uznać wyższość Królewskich i już w pierwszej połowie przegrywał 4:0. W drugiej odsłonie nie zobaczyliśmy już bramek i mecz zakończył się właśnie takim wynikiem.
Następne spotkanie to pojedynek Espanyolu i Atletico Madryt. Podopieczni Diego Simeone stracili bramkę, jako pierwsi, lecz szybko odrobili straty i wygrali pewnie 3:1, tym samym zbliżyli się do FC Barcelony, która po porażce z Realem Madryt miała zacząć punktować.
Tak złej serii nie mieli gracze Luisa Enrique w tym sezonie. W ostatnich trzech spotkaniach w lidze zdobyli tylko jeden punkt i tym samym Real i Atletico gonią Dumę Katalonii w drodze po mistrzowski tytuł. Rewanżowe spotkanie z Los Colchoneros w ramach Ligi Mistrzów udowodni, czy do szatni Blaugrany zawitał kryzys.
FC Barcelona nadal jest liderem mając 76 punktów na koncie. Tuż za nią, mając trzy punkty mniej znajduje się Atletico Madryt, a trzecie miejsce z dorobkiem 72 oczek, zajmuje Real Madryt.