Za nami premiera długo oczekiwanej kontynuacji Blade Runnera. Film olśniewa obrazem, koi zmysł słuchu eksperymentalną muzyką Hansa Zimmera, syci dusze fanów… a jednak jego obecne wyniki finansowe martwią.
Spis treści
35 lat minęło
Odtworzyć klimat oryginalnego Łowcy Androidów sprzed ponad trzech dekad? Brzmi niczym mission impossible, lecz nie dla Denisa Villeneuvea. Recenzje krytyków z całego świata wskazują na to, że Blade Runner 2049 to bardzo dobra produkcja. Nie ma w niej może tak szaleńczej magii, jak w pierwszej części, ale to powszechna cecha sequelu. Fani powinni być jednak zadowoleni.
Nowy BR czaruje zdjęciami, które określane są mianem najlepszych z najlepszych. To ujęcia w pełni profesjonalne, przemyślane i klimatyczne. Aprobatę krytyków wzbudzają również zastosowane efekty specjalne i montaż pełen idealnie dopasowanych przejść. Genialna jest również narracja – niejednoznaczna, budząca zastanowienie i zmuszająca do myślenia. Czyli właśnie taka, jaką lubią fani Blade Runnera.
Cogito ergo sum
Dla tych, którzy zastanawiają się, czy warto obejrzeć Blade Runnera odpowiedź jest jedna. Warto. Te filmy o transhumanizmie są czymś więcej niż tylko typowym science fiction. Nie stanowią katalogu możliwości techniki filmowej, nie wypchano ich też po brzegi akcją. Blade Runner to kino na pograniczu, dla szukających odrobiny kontemplacji zamkniętej w przyjemnej i nowoczesnej formie. To „małe arcydzieło”.
Arcydzieło, na które chętnych mało
Amerykańska premiera zaplanowana na 4 października została odwołana w obliczu tragedii, do której doszło 1 października w Las Vegas. Blade Runner 2049 na całym świecie debiutował więc 6 października. Chociaż w przedpremierową noc zanotował świetne wyniki finansowe (4 mln dolarów tylko w Ameryce), jego przychody w skali weekendu otwarcia prezentują się kiepsko. Zarobił 81,5 mln dolarów, co przy budżecie 185 mln nie wypada korzystnie… To o wiele poniżej prognoz. Aby film o takim budżecie uznano w kinowym świecie za sukces, powinien zarobić co najmniej 200% budżetu. Póki co, nie zbliża się nawet do 100%.
Widzieliście Blade Runnera 2049? Czy Villeneuve dał radę? Podzielcie się!