Lisbeth Salander, to intrygująca postać trylogii Millenium. Mroczna, tajemnicza, z bagażem doświadczeń. Piekielnie inteligentna hakerka, razem z drugim głównym bohaterem książek, Mikaelem Blomkvistem na kartach książki, próbują rozwiązać pewną tajemnicę. Wszyscy kojarzymy najlepiej jej postać z filmu “Dziewczyna z tatuażem”. Co takiego może mieć wspólnego z inną szwedzką bohaterką Pippi Pończoszanką?
Okazuje się, że bardzo dużo. Poza pochodzeniem (obydwie Panie zostały stworzone przez szwedzkich autorów), postać Pippi mocno koresponduje z Lisbeth.
Autor trylogii Millenium sam przyznał, że pisząc postać Lisbeth, inspirował się Pippi – tak bowiem wyobrażał sobie losy Pippi, gdy dorośnie. Lisbeth była rudowłosą dziewczyną, która nieustannie farbowała włosy na głęboką czerń. Czy była rozczarowaną dorosłym życiem Pippi?
Pippi, którą znamy, była dziewięcioletnią dziewczynką, rezolutną i bardzo odważną. Nauczyła się żyć sama, bez dorosłych. Radziła sobie najlepiej w każdej sytuacji dzięki niesamowitej inteligencji i sprytowi.
Pippi często powtarzała, że nie chce być dorosła. Próbowała nawet wymyślić specjalne tabletki, które pomogłyby jej na zawsze pozostać w świecie dzieci. Niestety, dorosłość nieubłaganie zawsze przychodzi i nie wszyscy jesteśmy w stanie się z tym pogodzić. Czy możemy nazwać rudowłosą dziewczynkę outsiderką? Na pewno tak. Odstawała od innych dzieci na każdym kroku. Choć świetnie się z nimi rozumiała, była inna, głównie przez sytuację w której się znalazła. Sama, bez rodziców, jedynie w towarzystwie zwierzęcych przyjaciół, patrzyła na świat w inny sposób niż rówieśnicy. Choć nigdy nie straciła poczucia humoru i uśmiechu na twarzy.
Spójrzmy jeszcze raz na bohaterkę Larssona. Drobna, nie wyglądająca na swój wiek dziewczyna. Farbująca nieustająco włosy na czarno, ubrana w skórę, ciało pokryte tatuażami. Można by stwierdzić, że to jej sposób ukrycia się, odcięcia od społeczeństwa, którego nie znosiła. Zarówno Pippi i Lisbeth łączy jeszcze jeden aspekt – obydwie nienawidziły nakazów. Lisbeth bardzo konkretnie to pokazywała, łamiąc wszelkie konwenanse. Jest świetną hakerką znaną w świecie komputerowym jako Wasp. Bez problemów jest w stanie zrobić wszystko w internecie – to także mogłaby być forma ucieczki od świata rzeczywistego. Świata, który potwornie zranił dziewczynę.
Lisbeth stała się ikoną feminizmu – krwawa mścicielka zawsze polegała tylko na sobie, pokazując ogromną siłę, którą miała w sobie. Mimo samotności nigdy nie pozwoliła sobie na słabości. Polegała tylko na sobie. Rozczarowana światem, nie potrafiąc się z nim porozumieć, potrafi świetnie zająć się sobą, a jeśli trzeba stanąć we własnej obronie. Znane, prawda?
Obie bohaterki są bardzo intrygujące, mimo, że jedna z nich to bohaterka książek dla dzieci. Od obydwu można wiele się nauczyć i podziwiać za niezwykłą odwagę.
A Wy co uważacie? Widzicie podobieństwo między tymi dwiema bohaterkami szwedzkich książek? Podzielcie się koniecznie!