O kunszcie aktorskim Leonardo DiCaprio nie trzeba wiele mówić i wielu do niego przekonywać. Tylko członkowie Akademii Filmowej zdają się być tego nieświadomi.
DiCaprio ma na swoim koncie naprawdę świetne role w które angażuje się całym sobą. O jego talencie niech świadczy fakt, że zastąpił Roberta De Niro jako etatowego aktora Martina Scorsese. Jednak przy okazji prac nad filmem The Revenant (Zjawa), DiCaprio pokonał kolejnych poziom barier, aby odpowiednio wczuć się w swoją rolę.
Do tej pory szacunek, zasłużenie wzbudzali m.in. De Niro za przygotowania do roli we Wściekłym Byku, gdzie przytył ponad 30 kilogramów. Christian Bale, który przeszedł istną sinusoidę z masą swojego ciała – muskularny w trylogii Batmana, wychudzony w Fighterze czy Mechaniku. Wymienić moglibyśmy jeszcze kilku innych aktorów i aktorek gotowych na poświęcenia do roli, ale Leonardo DiCaprio poszedł jeszcze o krok dalej.
Aktor aby wypaść autentycznie podczas zdjęć kręconych w ekstremalnych warunkach spał w zwierzęcej tuszy, regularnie pływał w lodowatej rzece oraz jadł padlinę – wątrobę martwego bizona…
W wywiadzie dla Yahoo Movies, DiCaprio mówił: „Mógłbym wymienić 30 – 40 rzeczy, które były jednymi z najtrudniejszych jakie kiedykolwiek zrobiłem. Nie ważne czy było to wchodzenie do lodowatej rzeki, spanie w zwierzęcej tuszy, jedzenie padliny na planie. Cały czas towarzyszyło mi przemarznięcie i możliwość hipotermii. To co próbowaliśmy wyciągnąć ze scen było niesamowicie ambitne. Reżyser doskonale wiedział co chce osiągnąć. Prawda jest taka, że wiedziałem w co się pakuję. Film dryfował już w pobliżu od jakiegoś czasu, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie chciał się tego podjąć. Zdecydowanie nie jadam codziennie surowej wątroby bizona. Kiedy obejrzysz film, zobaczysz moją reakcję, ona mówi wszystko. To była instynktowna reakcja. „
Film opowiada historię Hugh Glass’a podróżnika i odkrywcy, który pozostawiony przez swoich kompanów na pewną śmierć, postanawia uniknąć takiego losu i poprzysięga zemstę na swoich niedawnych przyjaciołach. Film oparty jest na prawdziwej historii.
Polska premiera odbędzie się 29 stycznia, wybieracie się? My na pewno tak!