Istnieją filmowe produkcje, do których wracamy z uśmiechem na twarzy, przypominając sobie przy tym młodzieńcze lata. Takie filmy dla całej rodziny, które od lat przyciągają przed ekrany mnóstwo widzów, co nikogo nie dziwi. Oto ulubione filmy familijne z naszego dzieciństwa.
Spis treści
Flubber
Philip Brainard to genialny naukowiec, który w stu procentach oddaje się swojej pasji. Profesorowi udaje się stworzyć galaretowatą substancję, która wykazuje niesamowite właściwości i zdolności. Philip pochłonięty swoją pracą zapomina o swoim ślubie… Naukowiec musi zawalczyć o serce ukochanej, jak również zapanować nad zamieszaniem związanym z Flubberem – substancją, którą stworzył. Czy wiedziałeś, że główną rolę w filmie miał zagrać Christopher Lloyd? Aktor znany m.in. z „Powrotu do przyszłości”.
Stuart Malutki
Film z 1999 roku, opowiadający historię małej myszki, która zostaje zaadoptowana przez jedną z amerykańskich rodzin. Stuart potrafi rozmawiać i jest bardzo ciepłym, kochającym członkiem rodziny. Dla jednego z domowych zwierzaków Stuart jednak stanowi problem. Kot Śnieżek robi wszystko, żeby pozbyć się nowego lokatora. Czy wiedziałeś, że w rolę „ojca” Stuarta wcielił się Hugh Laurie? Kilka lat później szerzej znany jako Doktor House.
Hook
Familijna produkcja w reżyserii Stevena Spielberga, to kolejna przygoda Piotrusia Pana, jednak opowiedziana z zupełnie innej perspektywy. Piotruś jest już dorosłym mężczyzną, który zapomniał o magicznym świecie Nibylandii. Wszystko się zmienia, kiedy jego małe dzieci znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego dom odwiedza Dzwoneczek, który informuje go, że za porwaniem stoi Kapitan Hak. Po kilkudziesięciu latach Piotruś wraca do Nibylandii, by po raz kolejny zmierzyć się oko w oko z okrutnym piratem. W filmie wystąpiła trójka dzieci Dustina Hoffmana, który wcielił się w postać Haka.
Niekończąca się opowieść
Jeden z niewielu filmów dzieciństwa, który potrafił wkręcić widza w baśniowy klimat. „Niekończąca się opowieść” to historia małego chłopca, który nie potrafi poradzić sobie ze śmiercią swojej mamy. Pewnego dnia trafia do jednej z księgarni, gdzie znajduje zaczarowaną książkę. Dzięki niej przenosi się do magicznego świata i tam przeżywa swoją największą przygodę. Okazuje się, że na jego barkach spoczywa uwolnienie księżniczki… Ten familijny film był najdroższą produkcją w historii niemieckiego kina do 1984 roku. W owych czasach ujęcia robiły niesamowite wrażenie!
Sto minut wakacji
W zestawieniu nie mogło zabraknąć polskiej produkcji. Sto minut wakacji to film, który potrafi zauroczyć niejedną osobę. Gwiazda filmowa wyrusza wraz ze swoją córką na wspólny wypoczynek. Kobiety spóźniają się na samolot, przez co zmuszone są spędzić kilkanaście dni w innym miejscu. Zostają w kraju i trafiają do drewnianego domku na wyspie . W tym samym czasie jeden z dziennikarzy telewizyjnych ma za zadanie śledzić aktorkę i relacjonować z ukrycia jej każdy dzień. Mężczyzna zabiera na wyspę swojego syna i razem starają się stworzyć doskonały materiał. W końcu drogi całej czwórki się schodzą, co niesie ze sobą mnóstwo wspaniałych i zabawnych przygód. Czy wiedziałeś, że film zrealizowano na podstawie spektaklu teatralnego? Jego reżyserem był Andrzej Maleszka, który również był odpowiedzialny za produkcję kinową.
Pani Doubtfire
Jeden z najzabawniejszych filmów familijnych naszego dzieciństwa. Pani Doubtfire to historia, która może doprowadzić do łez: zarówno ze wzruszenia, jak i ze śmiechu! Daniel Hillard po kilkunastu latach małżeństwa rozwodzi się ze swoją żoną. Wyrokiem sądu może tylko raz w tygodniu spotykać się ze swoimi dziećmi. Stęskniony ojciec wpada na genialny plan: przebiera się za starszą kobietę i zatrudnia się w swoim byłym domu, jako gosposia i niania. W głównej roli wystąpił niezastąpiony Robin Williams. Film otrzymał Oscara w 1994 roku, za najlepszą charakteryzację. Nie ma co się dziwić!
Zobacz również: Filmy science-fiction, w których fabuła wygrywa z efektami specjalnymi
A Ty, który familijny film lubisz najbardziej? Podziel się!
(źródło: filmweb.pl, mashable.com)